W Astanie trwa festiwal polskiego niemego kina

Festiwal polskich przedwojennych filmów niemych trwa od poniedziałku w stolicy Kazachstanu, Astanie. W ramach pięciodniowego wydarzenia publiczność zapozna się z pięcioma wybitnymi dziełami polskiej kinematografii z tego okresu.
Dodatkową atrakcją jest próba odtworzenia atmosfery starego kina - pokazowi towarzyszy muzyka na żywo.
Jako pierwszy zaprezentowany został film "Zew morza" z 1927 roku, wyreżyserowany przez Henryka Szarę. Widzowie zobaczą też "Ludzi bez jutra" (1919) i "Bestię" z Polą Negri w reżyserii Aleksandra Hertza, "Cud nad Wisłą" (1921) Ryszarda Bolesławskiego, "Szaleńców" (1928) Leonarda Buczkowskiego. Najstarszym prezentowanym obrazem jest "Bestia", powstały w 1917 roku.
Organizatorem przeglądu jest ambasada RP w Astanie. Filmy pokazywane są dzięki współpracy z Filmoteką Narodową - Instytutem Audiowizualnym. To pierwsze tego typu przedsięwzięcie w Kazachstanie.
Źródło: PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Belgia: spłonęła scena festiwalu Tomorrowland. Zagrać mieli m.in.: Eric Prydz, Armin van Buuren i David Guetta
Błaszczak o fatalnym zarządzaniu spółkami Skarbu Państwa przez rząd 13 grudnia: obecna władza drąży kieszenie Polaków [WIDEO]
Nowy trener reprezentacji spóźnił się na własny ślub, a jego syn występuje w telewizji. Co wiemy o Janie Urbanie?
Najnowsze

Nowy trener reprezentacji spóźnił się na własny ślub, a jego syn występuje w telewizji. Co wiemy o Janie Urbanie?

Jakubiak: mamy do czynienia z germanizowaniem polskiej świadomości, to coś paskudnego i ohydnego

Kidawa-Błońska nie chce w fotelu wicemarszałka Michała Kamińskiego

Taki sztab szkoleniowy powołał Jan Urban. Internauci komentują wybór nowego selekcjonera

Sikorski do biskupów: niech zrzucą sukienki i idą do PiS. Goście Republiki komentują

Belgia: spłonęła scena festiwalu Tomorrowland. Zagrać mieli m.in.: Eric Prydz, Armin van Buuren i David Guetta
