Niedziele – film, który pyta o rodzinę, wiarę i prawo do własnych wyborów.
Święta Bożego Narodzenia w naszej kulturze kojarzą się z ciepłem rodzinnego stołu, bliskością oraz chwilami, na które czekamy cały rok. Ale czy rzeczywiście zawsze tak jest? Czy potrafimy szczerze spojrzeć na relacje w naszych współczesnych rodzinach? Pytania te stają się szczególnie żywe w kontekście filmu Niedziele, który już 26 grudnia trafi do polskich kin.
Hiszpańska produkcja w reżyserii Alaudy Ruiz de Azúa, okrzyknięta hitem box office w swoim kraju, przyciągnęła do kin niemal pół miliona widzów. Triumfowała także na festiwalu w San Sebastián, gdzie nagrodzono ją owacjami na stojąco.
Historia o dojrzewaniu i odwadze
Niedziele opowiadają historię Ainary – inteligentnej nastolatki, która odkrywa w sobie powołanie religijne i postanawia wstąpić do zakonu klauzurowego. Decyzja ta wywołuje gwałtowny sprzeciw rodziny, zwłaszcza dominującej ciotki. Proces rozeznania powołania staje się dla bohaterki trudnym doświadczeniem nie tyle z powodu wątpliwości duchowych, ile z braku wsparcia i zrozumienia najbliższych. To opowieść o odwadze bycia sobą, nawet gdy najbliżsi nie potrafią tego zaakceptować, o poszukiwaniu własnej tożsamości i wyborach, które mogą wywrócić rodzinny porządek do góry nogami.
Film wzbudza emocje zarówno w Hiszpanii, jak i poza jej granicami. Dokumentalistka Krystyna Wałajtys-Łonisk nie kryje uznania: „Dziękuję za Niedziele. Cieszę się, że powstał ten wyjątkowy film. Od dawna czekałam na taką współczesną historię o procesie radzenia sobie w rodzinie z faktem pójścia młodej dziewczyny do zakonu”. Podkreśla także uniwersalny wymiar opowieści: „To piękna, uniwersalna opowieść o wyborach i podejmowaniu decyzji. O szukaniu swojego miejsca. O odwadze pójścia za pragnieniami”. Zdaniem dokumentalistki o sile filmu stanowią realistyczni bohaterowie: „Ludzie z krwi i kości, ze swoimi wątpliwościami i konfliktami wewnętrznymi. Polifonia głosów wyraźnie wybrzmiewa w tej historii, budząc silne emocje”. Swoimi refleksjami dzieli się również s. Ewa Kaczmarek, przewodnicząca Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Żeńskich „Film Niedziele jest o nas. O człowieku zagubionym w rozpędzonym świecie XXI wieku. O rodzinie, w której każdy jest na swój sposób samotny”. Znany krytyk filmowy Łukasz Adamski zwraca uwagę na świeże spojrzenie reżyserki: „Alauda Ruiz de Azúa nie ma misji ewangelizacyjnych. Jej film nie przypomina religijnych czytanek. Patrzy na decyzję bohaterki oczami ateistki, która chce zrozumieć dziewczynę słyszącą od wszystkich, że nie może decydować o swoim losie”. Dodaje, że film porusza temat uniwersalny: „To opowieść o walce o prawo do pójścia pod prąd oczekiwaniom społecznym i rodzinnym”.
Święta inne niż wszystkie?
Niedziele stawiają ważne pytania o rodzinę, rozmowę, wsparcie i wolność wyboru – także wtedy, gdy te wybory nie mieszczą się w schematach. W okresie Bożego Narodzenia film może się stać ważnym pretekstem do postawienia przy wspólnym stole pytania o to, jak wyglądają nasze relacje i czy naprawdę umiemy słuchać. To kino, które nie moralizuje. Pyta. Pobudza do refleksji. Porusza.
Polscy widzowie będą mogli się o tym przekonać już 26 grudnia.
Źródło: Materiały organizatora
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Bosak załamany postulatami Lewicy ws. reformy służby zdrowia. "Z każdym kolejnym rokiem będzie coraz więcej Polaków stratnych"
UJAWNIAMY. Madejowe łoże. Prezes Rządowego Centrum Legislacji stworzyła nowe dyrektorskie stanowisko dla ojca swojego dziecka. Państwo płaci mu ponad 24 tys. zł
Najnowsze
Kaczyński inauguruje kampanię billboardową: zapowiadali bardzo dużo, a tak naprawdę nie ma nic
Niedziele – film, który pyta o rodzinę, wiarę i prawo do własnych wyborów.
Bosak załamany postulatami Lewicy ws. reformy służby zdrowia. "Z każdym kolejnym rokiem będzie coraz więcej Polaków stratnych"