Nie żyje Gerry Mardsen. Wokalista brytyjskiego zespołu Gerry and the Pacemakers, najbardziej znanego z hitu „You’ll Never Walk Alone” odszedł w wieku 78 lat.
– Z tak wielkim smutkiem usłyszeliśmy o odejściu Gerry'ego Marsdena. Słowa Gerry'ego będą z nami żyć wiecznie. Nigdy nie będziesz szedł sam - napisano na klubowym profilu Liverpool FC na Twitterze.
Wspomnianą piosenkę pokochali kibice klubu piłkarskiego Liverpool FC do tego stopnia, że „You’LL Never Walk Alone” stało się hymnem drużyny.
– Straciłem zbyt wielu dobrych przyjaciół w 2020 roku, więc ucieszyłem się, widząc jego koniec. Dziś rano zostałem powiadomiony o śmierci innego z moich wielkich przyjaciół. Zdruzgotany. YNWA - podkreślił burmistrz Liverpoolu, Steve Rotherham.
Zespół Gerry and the Pacemakers debiutował w tym samym okresie co legendarni Beatlesi. Wszystkie trzy single grupy Mardsena wydane w 1963 r, trafiły na pierwsze miejsce brytyjskiej listy przebojów.
Wykonywana przez Gerry and the Pacemakers wersja piosenki „You'll Never Walk Alone” jest uważana za najbardziej znany w historii utwór związany z piłką nożną i wykonywana przez kibiców piłkarskich na wielu stadionach. Choć grupa wylansowała jeszcze kilka przebojów, takich jak m.in. "Don't Let the Sun Catch You Crying" i "Ferry Cross the Mersey", w drugiej połowie lat 60. straciła na popularności, co spowodowało jej rozpad, jednak okazjonalnie zespół wznawiał działalność.
Jak poinformowano, Mardsen zmarł po krótkiej chorobie spowodowanej infekcją serca.
Z czterech muzyków tworzących najbardziej znany skład zespołu żyje już tylko pianista Les Maguire.