Może spełnić swoje marzenie. Beata Kozidrak pójdzie do więzienia?
Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy wyrok skazujący znaną polską wokalistkę za jazdę pod wpływem alkoholu. Wyrok w tej sprawie jest prawomocny. Piosenkarka ma zapłacić 200 stawek dziennych w wysokości 250 zł każda oraz 20 tys. zł świadczenia na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym, oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Ma też pięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Apelację od wyroku skierowała na początku czerwca Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Prokurator zarzucił w niej rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonej w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości oraz winy. "W ocenie prokuratury orzeczenie zbyt niskiej kary powoduje, że nie spełni ona swojej funkcji w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej i nie zaspokoi społecznego poczucia sprawiedliwości", informowała wtedy rzeczniczka PO Aleksandra Skrzyniarz.
Zobacz też: „Beata” skazana za jazdę po „dwóch głębszych”. Będzie apelacja?
Przypomnijmy, 1 września 2021 roku około godziny 19.40 Beata Kozidrak została zatrzymana za kierownicą bmw przy skrzyżowaniu al. Niepodległości z ulicą Batorego na warszawskim Mokotowie. Badanie wykazało 2 promile alkoholu w wydychanym przez artystkę powietrzu.
Nie dostosowanie się do wyroku może skutkować koniecznością zastosowania kary pozbawienia wolności.