Najnowszy film o Jamesie Bondzie „Nie czas umierać” zarobił w pierwszym dniu wyświetlania w brytyjskich i irlandzkich kinach od 4,5 do 5 mln funtów – poinformowali producenci.
„Nie czas umierać” miał światową premierę we wtorek w londyńskiej Royal Albert Hall, w czwartek wszedł do regularnej dystrybucji kinowej w Wielkiej Brytanii oraz w Irlandii. W czwartek wyświetlany był w obu krajach w rekordowej liczbie 772 kin – o 25 więcej niż „Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie” w 2019 r.
Jak poinformowała firma Universal Pictures, czwartkowe wpływy są o 13 proc. wyższe niż osiągnęła w pierwszym dniu wyświetlania poprzednia część Bonda – „Spectre” z 2015 r., ale o 26 proc. niższe niż uzyskał "”Skyfall” w 2012 r.
Na seanse o północy w Wielkiej Brytanii i Irlandii wybrało się ponad 30 tys. osób, a na pierwsze cztery dni wyświetlania bilety w przedsprzedaży kupiło 1,6 mln osób. To o 12 proc. więcej niż było w przypadku „Spectre” i mniej więcej tyle samo, ile na „Skyfall”. Zajmująca się branżą filmową firma analityczna Gower Street Analytics przewiduje, że w pierwszym tygodniu wyświetlania "Nie czas umierać" będzie odpowiadać za 92 proc. wszystkich wpływów z biletów w brytyjskich i irlandzkich kinach.