Przejdź do treści
21:46 PILNE: Zauważono podejrzane osoby w pobliżu torów kolejowych w Kozienicach. Na miejsce wysłano patrol policji
21:15 Uwaga: Do Polski nadciągają intensywne opady deszczu i deszczu ze śniegiem. W związku z tym wydano ostrzeżenia pierwszego stopnia dla dwóch województw. Co więcej, w najbliższych dniach prognozowany jest mróz - słupki rtęci miejscami pokażą -4 st. C.
19:56 Prezydent Uzbekistanu Szawkat Mirzijojew zaproponował w niedzielę powołanie nowej organizacji jednoczącej pięć postsowieckich republik Azji Środkowej - Wspólnoty Azji Środkowej
19:20 Co najmniej 32 górników zginęło w sobotę w wyniku zawału w kopalni kobaltu na południu Demokratycznej Republiki Konga
18:28 Śląskie: Do groźnego wypadku doszło w niedzielę w Zawierciu. Samochód osobowy, którym podróżowały cztery osoby, wypadł na łuku i uderzył w drzewo. Troje pasażerów odniosło obrażenia
17:20 Wśród dokumentów wystawionych na aukcji w Neuss było ponad 20 materiałów dotyczących więźniów obozu na Majdanku. Dom Aukcyjny miał w poniedziałek rozpocząć sprzedaż dokumentów i przedmiotów należących do ofiar niemieckich zbrodni
16:25 Pamięć o ofiarach nie może być przedmiotem handlu - podkreślił w niedzielę Instytut Pamięci Narodowej. Instytucja wyraziła „stanowczy sprzeciw wobec wystawiania na aukcjach dokumentów i przedmiotów związanych z ofiarami zbrodniarzy niemieckich III Rzeszy
Republika Republika była najchętniej oglądaną stacją telewizyjną 11 listopada osiągając najwyższy udział w rynku na poziomie 7,56%
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" w Pucku zaprasza na spotkanie z Mariuszem Błaszczakiem, Jackiem Sasinem, Michałem Kowalskim, 17 listopada, g. 17.00, Ratusz Miejski, Puck
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Jeleśnia zaprasza na spotkanie otwarte z Robertem Bąkiewiczem. 20 listopada, godz. 18:00, Restauracja „U Meresa”, T. Kościuszki 40, 34-100 Żywiec
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Rypin zaprasza na spotkanie z Robertem Bąkiewiczem, 18 listopada, godz. 19:00, Centrum Aktywności Społecznej „Katolik”, ul. Kościuszki 10, Rypin
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej w Nowym Dworze Mazowieckim i NPR zapraszają na spotkanie z posłem Markiem Jakubiakiem 21 listopada o godz. 18:00 w Nowodworskim Ośrodku Kultury przy ul I.J. Paderewskiego 1a
Wydarzenie Przewodniczący Klubu Gazety Polskiej w Starachowicach Dariusz Nowak oraz poseł Krzysztof Lipiec zapraszają na spotkanie z Adrianem Stankowskim 23 listopada o godz. 17:30 w Parku Kultury przy ul. Radomskiej 21 w Starachowicach
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Aleksandrów Łódzki zaprasza na spotkanie z posłem PiS, Przemysławem Czarnkiem. 24 listopada, godz. 18:00, Hotel Restauracja Pelikan, ul. Wierzbińska 58
Wydarzenie Uroczystości 195. rocznicy wybuchu Powstania Listopadowego. Olszynka Grochowska, niedziela, 30.11. Początek o g. 12:30, Kopiec Bohaterów Olszynki Grochowskiej w Alei Chwały (ul. Chełmżyńska). Od g. 13:00 uroczystości przy Mogile Powstańczej, ul. Szeroka
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP Nowa publikacja NBP: „Polski złoty i niezależność Narodowego Banku Polskiego jako fundamenty rozwoju gospodarczego" – książka prof. Adama Glapińskiego, Prezesa NBP. Wersja elektroniczna dostępna bezpłatnie na nbp.pl

Jak nasi przodkowie przygotowywali się do Bożego Narodzenia?

Źródło: Piotr Gwoździewicz - Kolędnicy, 2022/facebook.com/PGaleria.art

Przysłowie "w adwenta same posty i święta" dobrze oddaje charakter tego czasu, który związany był z działaniami pokutnymi, ale też z nastrojem rozprężenia spowodowanym ustaniem prac polowych - powiedział PAP dr Damian Kasprzyk z Pracowni Etnografii i Badań nad Folklorem Uniwersytetu Łódzkiego.

Katarzyna Krzykowska: W Kościele Katolickim adwent jest okresem poprzedzającym Boże Narodzenie. Obecnie trwa cztery tygodnie, kiedyś rozpoczynał się nazajutrz po dniu świętego Marcina (11 listopada)...

 

Damian Kasprzyk: Istnieją dwie tradycje rozpoczynania adwentu. Starsza, mająca swoje korzenie jeszcze w starożytnym Rzymie mówi o czterdziestu dniach postu poprzedzającego Boże Narodzenie. W polszczyźnie funkcjonował nawet – dziś nieco zapomniany – termin "czterdziestnica" odnoszący się do adwentu. W tym układzie okres ten rozpoczyna się umownie 11 listopada, czyli w św. Marcina, a precyzyjnie rzecz ujmując - następnego dnia. Kulturowym echem tej daty jako początku adwentu jest zwyczaj serwowania gęsiny, jako dania wykwintnego i mającego nasycić na długi czas kulinarnych wyrzeczeń i ograniczeń. Druga tradycja, nieco młodsza, ale dzisiaj dominująca, mówi o czterech tygodniach poprzedzających Boże Narodzenie. Wtedy początkiem adwentu jest niedziela najbliższa dniu św. Andrzeja. W obyczajowości ludowej okres ten rozpoczynały po prostu "katarzynki" lub "andrzejki", co oddaje przysłowie "święta Katarzyna adwent zawiązuje, a święty Andrzej poprawuje".

 

K.K.: W jaki sposób nasi przodkowie celebrowali ten okres?

 

D.K.: Dobrze oddaje charakter tego czasu kolejne przysłowie "w adwenta same posty i święta". Bo też i okres ten w równym stopniu związany był z działaniami pokutnymi – to za ich sprawą następowało duchowe przygotowanie do Bożego Narodzenia, ale też z nastrojem rozprężenia spowodowanym ustaniem prac polowych. Poszczono zarówno w piątki jak i środy. Obowiązywał zakaz organizowania zabaw z muzyką i tańcami, zatem wykluczone były m.in. śluby i wesela. Brano udział w roratach – znanych już w średniowieczu mszach wotywnych odprawianych przed świtem. Na różne sposoby przypominano o Sądzie Ostatecznym i konieczności bycia czujnym i przygotowanym na ten moment.

Z drugiej strony uroczyście, ale bez ponurego nastroju obchodzono dni św. Barbary (opiekunki życia rodzinnego i patronki dobrej śmierci) i św. Mikołaja (opiekuna gospodarzy i pasterzy). We wsiach zaczynały się też nieśmiało pojawiać grupy przebierańców-maszkar zwanych gdzieniegdzie "turoniami". Byli to głównie młodzi chłopcy przebrani za zwierzęta i dopraszający się poczęstunku. Można powiedzieć, że "turonie", nie mogąc się już doczekać Bożego Narodzenia – czasu, z którym są kojarzeni – rozpoczynali swoje harce. Na tę okoliczność a także tradycyjnie w dniu św. Mikołaja w wielu regionach gospodynie zaczynały przygotowywać rozmaite korzenne wypieki, głównie bułeczki i ciasteczka o różnych kształtach, długo zachowujące świeżość. Zatem adwent stał pod znakiem ograniczonego spożycia mięsa, ale za to w wielu domach pachniało miodowo i piernikowo. Dziś kupujemy czasem kalendarze adwentowe z niewielkimi czekoladkami, które mają nam osłodzić każdy dzień oczekiwania na Boże Narodzenie. To praktyka przybyła do nas z Francji i Niemiec, ale w jakimś sensie nawiązująca do rodzimych tradycji przygotowywania adwentowych słodkości.

 

K.K.: Adwent był także czasem szukania męża lub żony, nazywano go nawet czasem swadziebnym...

 

D.K.: To rzecz prosta. Młodzi ludzie na wsi, która jest matecznikiem tradycji o jakich tu mowa, od wiosny do jesieni ciężko pracowali. Jeszcze kilka pokoleń wstecz dotyczyło to także dzieci. Przez większą część roku młodzież pozbawiona była sposobności spędzenia dłuższych chwil wspólnie z rówieśnikami, z tej prostej przyczyny, że tak zwanego wolnego czasu po prostu brakowało. Zima zmieniała tę sytuację. Katarzynkowe i andrzejkowe wróżby dotyczące powodzenia w miłości stanowiły doskonałe wprowadzenie w ten czas. W domach odbywały się wielopokoleniowe spotkania o swobodnej atmosferze. Dziewczęta wraz z dorosłymi kobietami spędzały wieczory na darciu pierza lub innych wspólnych pracach. Tematy rozmów w sposób naturalny zmierzały ku sprawom relacji między młodymi. Była też okazja aby pod jakimś pretekstem spędzić nieco więcej chwil w grupie rówieśniczej, a nawet sam na sam z sympatią. Niestety dla młodych okres ten miał i swoją ciemną stronę. To rodzice decydowali ostatecznie o przyszłości dzieci w tych jakże istotnych dla nich kwestiach matrymonialnych. Liczyły się morgi, czyli ilość ziemi posiadanej przez rodziców kandydata na współmałżonka. Uczucia młodych miały drugorzędne znaczenie, a do gry wkraczała często swatka pośrednicząca między rodzinami o podobnym statusie materialnym. Zakładano, że małżonkowie z czasem nabiorą do siebie sympatii, zaufania i szacunku. Sytuacja gdy byli w sobie zakochani stanowiła klasyczny "wyjątek potwierdzający regułę".

 

K.K.: Dawniej wierzono także, że ziemia wraz z nadejściem zimy zapada w sen, z którego budzi się dopiero w marcu. Jakie czynności były wtedy zakazane i co groziło tym, którzy nie przestrzegali tych zasad?

 

D.K.: Zakazana była przede wszystkim praca w polu. Wprawdzie aura i tak nie sprzyjała już o tej porze roku intensywnym działaniom rolniczym, ale dopóki ziemi nie skuje lód jacyś nadgorliwcy lub spóźnialscy mogliby podejmować pewne działania polowe. Tradycja mówiła jasno – o pracy w polu nie może być mowy. Powiadano "kto ziemię w adwent pruje, ta mu potem choruje". Jakie mogłyby być sankcje? To zależało od pozycji gospodarza, ale każdy rodzaj ostracyzmu lub wykluczenia w społeczności opierającej swój byt w znaczniej mierze na pomocy wzajemnej był dotkliwy. A co, gdyby ziemię dopadł latem roku następnego jakiś nieurodzaj i przypomniano by sobie o gospodarzu, który łamał adwentową zasadę? Lepiej byłoby nie być w jego skórze. Jak nie robimy wszyscy, to wszyscy. Pamiętajmy, że w chłopskiej kulturze tradycyjnej dużą role odgrywały przekonania, a co za tym idzie także uzasadnienia typu magicznego. Rozmaite plagi i nieszczęścia bywały interpretowane jako kara za grzechy przeciwko Bogu, ale i społeczności, czyli wszelkim zasadom wspólnotowym. W czasie adwentu wbijanie narzędzia w ziemię rani ją, a ona przecież już powinna odpoczywać. Człowiek natomiast powinien zająć się stanem swojej duszy a nie gospodarczą kalkulacją.

 

K.K.: Innym ważnym dniem było wspomnienie św. Łucji (13 grudnia). Dlaczego?

 

D.K.: To dzień swoiście graniczny. Ma to związek z pilną obserwacją zachowania słońca. Mówi się o jego "migotaniu" zapowiadającym rychłe przesilenie. Powiadano "święta Łucja dnia przyrzuca", zaś nieżyjący już antropolog kultury Ludwik Stomma zatytułował jedną ze swoich książek "Słońce rodzi się 13 grudnia", w której starał się udowodnić, jak bacznymi obserwatorami ruchu ciał niebeskich byli nasi przodkowie, nieposiadający lunet i teleskopów. Warto też zauważyć, że dzień św. Łucji przypadał przed reformą gregoriańską kalendarza na 23 grudnia, kiedy to następuje rzeczywiste i ostateczne przesilenia, a dnia zaczyna powolutku przybywać. W każdym razie to właśnie dzień św. Łucji, czyli 13 grudnia uważa się za zwiastujący astronomiczny przełom. Powszechnie sądzono, że to dobry dzień dla wróżb dotyczących urodzaju i pogody w nadchodzącym roku. Wróżono na różny sposób, na przykład wsypując nieco soli do 12 naczynek i sprawdzając po pewnym czasie czy sól nasiąkła wodą. Miało to zwiastować opady deszczu w kolejnych miesiącach począwszy od stycznia.

 

K.K.: Jakie zwyczaje adwentowe zostały całkowicie zapomniane?

 

D.K.: Odchodzą w niepamięć i nie są już praktykowane adwentowe hejnały. To krótkie formy muzyczne grane na rozmaitych instrumentach dętych np. ligawkach – to taki ludowy instrument w postaci długiej drewnianej trąby. Takie hejnały grane były zarówno w dużych miastach np. w Krakowie przez wieloosobowe kapele jak i w małych wioskach przez pojedynczych wykonawców. Chodziło o przypomnienie, że prędzej czy później zostaniemy wezwani na Sąd Ostateczny. Źródła etnograficzne mówią o cowieczornym odgłosie trąb słyszanym nawet z dala od wsi przez cały okres adwentu. To piękna i ciekawa tradycja, dzisiaj praktykowana bardzo rzadko lub nawet zupełnie w Polsce zaniechana.

Źródło: PAP

Wiadomości

Wielka sensacja w finale „Tańca z Gwiazdami”! To oni zgarnęli Kryształową Kulę

Putin chce sprowokować rewolucję. Ta zima to ostatnia szansa

Polska otworzyła granicę. Czynne dwa przejścia

Jak oskarżony o korupcję były polityk PO Sławomir Nowak działa w biznesie?

Mec. Lewandowski: zarzuty za słowa o Niemcach dostał Bąkiewicz, a teraz pora na...

Cieszyński: dziś nie możemy być w pewni, że w służbach są profesjonaliści

NASZ NEWS: Zauważono podejrzane osoby w pobliżu torów kolejowych w Kozienicach

Rusza kampania ACN na rzecz prześladowanych chrześcijan

Bosak ma propozycję dla ambasadora Niemiec w Polsce. Dla kanclerza też

Skoki narciarskie: Polska ogłasza kadrę na Puchar Świata w Lillehammer

SPRAWDŹ TO!

Przyznał się do winy. Wcześniej groził prezydentowi śmiercią

Fedorska demaskuje Sikorskiego i Szłapkę

Zniszczone tory pod Dęblinem. Kuriozalne słowa rzeczniczki Kierwińskiego

Leon XIV: pośród ubogich mamy być żywym znakiem zbawienia

Lewandowski: Polska powinna mieć specjalną ustawę o ochronie ofiar II wojny światowej

Najnowsze

Wielka sensacja w finale „Tańca z Gwiazdami”! To oni zgarnęli Kryształową Kulę

Mec. Lewandowski: zarzuty za słowa o Niemcach dostał Bąkiewicz, a teraz pora na...

Cieszyński: dziś nie możemy być w pewni, że w służbach są profesjonaliści

NASZ NEWS: Zauważono podejrzane osoby w pobliżu torów kolejowych w Kozienicach

Rusza kampania ACN na rzecz prześladowanych chrześcijan

Ukraina bez prądu

Putin chce sprowokować rewolucję. Ta zima to ostatnia szansa

przejście graniczne

Polska otworzyła granicę. Czynne dwa przejścia

Jak oskarżony o korupcję były polityk PO Sławomir Nowak działa w biznesie?