Awantura wokół Edyty Pazury. Reżyser nazwał ją „antysemitką”, Cezary ostro odpowiedział

sieci rozpętała się burza. Po mocnym wpisie Edyty Pazury dotyczącym działań Benjamina Netanjahu, głos zabrał reżyser Heathcliff Janusz Iwanowski, który w ostrych słowach zaatakował żonę Cezarego Pazury. Aktor nie wytrzymał i nagrał ripostę, a sama Edyta zapowiedziała proces.
Edyta Pazura zamieściła na Instagramie emocjonalny post, w którym ostro skrytykowała premiera Izraela, Benjamina Netanjahu.
„Tak wygląda zbrodniarz wojenny, który ma na sumieniu ponad 16 000 zamordowanych dzieci... O ile w ogóle ma sumienie... Głód, ból, zniszczenie i okrutna śmierć, a to wszystko w XXI wieku. Moja babcia mówiła: ‘Nigdy więcej wojny’ i dopóki żyli ludzie, którzy pamiętali II wojnę światową, tak było. Teraz znowu przyszedł czas lęku i strachu oraz... MILCZENIA” – napisała.
Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Reżyser Heathcliff Janusz Iwanowski zamieścił zdjęcie Pazurów z Willem Smithem i w niezwykle mocnych słowach zaatakował Edytę.
„Tak wygląda polska blondynka antysemitka, żona polskiego aktora (zatrudniałem go jako producent filmowy). Czy Will Smith wiedział, z kim się spotyka?” – pytał, dodając w opisie:
„Żydzi nikomu się nie podlizują, co najwyżej płacą Twojemu mężowi za występ w kiepskich ‘żydowskich’ filmach. (…) Popatrz na swój profil. Co ty żydożerko masz do powiedzenia ludziom? ‘Wstałam rano, zjadłam śniadanie, piszę o tym’ – polski Einstein ze mnie” – grzmiał.
Cezary Pazura broni żony
Atak na Edytę wywołał reakcję jej męża. Cezary Pazura w nagraniu opublikowanym na YouTubie odniósł się do zarzutów reżysera.
„Nawet powiem wam szczerze, ja miałem taki moment, że sobie pomyślałem: ‘po coś ty to zrobiła, po coś ty napisała ten post?’. Ja takich postów nie piszę, nie dlatego, że się boję. Nie chcę brać udziału w takich rozmowach, a jestem do tego zmuszony i wywołany do tablicy” – zaczął aktor.
„Mam 63 lata, mam swój dorobek. Pan mówi, że jestem takim Jimem Carreyem. Zrobiłem ponad 100 filmów, a do tego jeszcze seriale, Teatry Telewizji. Mój dorobek jest naprawdę trochę inny niż pański. (…) Kolejny film powinien pan zrobić, a ten film powinien mieć tytuł: Pożegnanie z rozumem” – zakończył ostro.
Edyta Pazura zapowiada pozew
Sama Edyta nie zamierza zostawić sprawy bez odpowiedzi. Na Instagramie poinformowała, że Iwanowski nie tylko ją obraził, ale też zablokował możliwość oznaczania go w postach.
„Heathcliff Janusz Iwanowski, którego nie można oznaczyć i który mnie zablokował, obraził mnie w sposób, na który nie możemy się zgodzić! Za to, że stanęłam w obronie ofiar, pan Janusz wyzwał mnie w swoim poście od antysemitek i ‘żydożerek’. Do zobaczenia w sądzie, panie Januszu. Pieniądze z odszkodowania przekażę na ofiary w Strefie Gazy. Dziękuję @czarekpazura za obronę i słowa prawdy” – napisała.
Sprawa odbiła się szerokim echem w sieci i wygląda na to, że konflikt Pazurów z Iwanowskim przeniesie się teraz z Instagrama… na salę sądową.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X