Przejdź do treści
13:25 Gośćmi Poranka Radia Republika będą w piątek o godzinie 6:19 Marzena Kruk, Dyrektor Archiwum IPN, o g. 6:35 Dawid Wildstein, publicysta Gazety Polskiej, o g. 7:10 Marek Jakubiak, Republikanie
12:56 Wielka Brytania: Dwaj mężczyźni i kobieta zostali zatrzymani w hrabstwie Essex we wschodniej Anglii pod zarzutem współpracy ze służbami wywiadowczymi Rosji - poinformowała w czwartek brytyjska policja
12:00 Pilne: Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego poinformował w czwartek, że Hanna Radziejowska oraz Mateusz Fałkowski na mocy zawartego z Instytutem porozumienia zostają przywróceni do pracy w berlińskim oddziale
Wydarzenie Spotkanie otwarte z europosłem Patrykiem Jakim 18.09 o godz.18.00 w Cyrku Motyli nad Wisłą, Most Poniatowskiego 06 w Warszawie
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Myślenice zaprasza na spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą połączone z promocją książki „To ja Andrzej Duda”, 18 września (czwartek), g. 18.30, sala bankietowa EUFORIA ulica Słowackiego 121, Myślenice
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Toruń zaprasza na spotkanie z Antonim Macierewiczem i Krzysztofem Szczuckim, 19 września (piątek), g. 18, HOTEL FILMAR ul. Grudziądzka 39-43, Toruń
Wydarzenie Zapraszamy na spotkanie z prezydentem RP Karolem Nawrocki oraz Pierwszą Damą, 21.09, godz. 12, w Narodowym Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej w Doylestowne
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza na protest „Tak dla edukacji! Nie dla deprawacji!” w niedzielę, 21 września, godz. 15:00, ul. Długa 46/47, przed Ratuszem Głównego Miasta
Wydarzenie Klub "Gazety" Polskiej Skierniewice zaprasza do składania podpisów pod wnioskiem o referendum ws. nielegalnej imigracji, 20-21 września od godz. 9, podczas Skierniewickiego Święta Kwiatów Owoców i Warzyw przy ul. Wita Stwosza naprzeciw Kina "POLONEZ"
Wydarzenie Klub "Gazety Polskiej" Częstochowa zaprasza do składania podpisów pod wnioskiem o referendum ws. nielegalnej migracji w każdą sobotę i niedzielę września od 12 tej do 17 tej pod Jasną Górą przy wjeździe na parking od ul. Klasztornej
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” nr 1 w Elblągu zaprasza na spotkanie z wiceprezesem PiS, europosłem Tobiaszem Bocheńskim i posłem Andrzejem Śliwką, w dniu 4 października o godz. 17:00 w Domu Rektora przy bulwarze Zygmunta Augusta 12 w Elblągu
Portal tvrepublika.pl informacje z kraju i świata 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Nie zasypiamy nigdy. Bądź z nami!
NBP NBP informuje – prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: Dzięki przemyślanym inwestycjom NBP ma już ponad 515 ton złota. Jego wartość przekroczyła 211 mld zł, a łączna wartość wszystkich rezerw dewizowych NBP wyniosła ponad 953 mld zł.

25-lecie Białego Kruka. Sosnowski: Moją ambicją było oprzeć działalność na autorach polskich

Źródło: Fot. facebook/WydBialyKruk

Wydawnictwo Biały Kruk, znane między innymi ze swoich licznych książek papieskich, „Roztrzaskanego Lustra” czy „Dziejów Polski”, świętuje w tym roku 25-lecie swojego istnienia. Ten piękny jubileusz Telewizja Republika objęła patronatem, a poniżej prezentujemy rozmowę z założycielem i prezesem Białego Kruka, Leszkiem Sosnowskim.

Stanisław Widomski: Biały Kruk świętuje piękny jubileusz. 25 lat to kawał czasu!

Prezes Leszek Sosnowski: Przeleciało jak z bicza strzelił. A świętowanie też skromniejsze z uwagi na pandemię.

Stanisław Widomski: Biały Kruk stał się jedną z paru najmocniejszych marek na rynku wydawniczym w Polsce. Zostaliście np. uznani za Wydawcę Dekady 2001–2010. Zebraliście przez te ćwierć wieku mnóstwo nagród. Oficyna kojarzy się głównie z książkami papieskimi, historycznymi, cywilizacyjnymi i znakomitymi albumami, które wszystkie zawierają wielki ładunek polskości.

Prezes Leszek Sosnowski: Takie było założenie od początku, że w tematyce dominować będzie nurt patriotyczny oraz chrześcijański. Moją ambicją było oprzeć działalność na autorach polskich. I to się udało; ponad 90 proc. naszych publikacji wyszło spod piór rodzimych twórców. Zresztą nie tylko spod piór, bo również, że tak powiem, spod obiektywów fotograficznych. Okazało się, iż można odnieść sukces bez sięgania po zagraniczne hity.

Stanisław Widomski: Jeśli chodzi o sukcesy z fotografią, to ma Pan na myśli mistrza Adama Bujaka?

Prezes Leszek Sosnowski: Oczywiście, Adam jest z nami od samego początku. Od niego wszystko się zaczęło, od wielkiego albumu o katedrach polskich, w trzech osobnych wersjach językowych. To był nasz debiut.

Stanisław Widomski: Można powiedzieć, że podjęliście już na starcie wielkie ryzyko, bo produkcja takiego albumu musiała niemało kosztować.

Prezes Leszek Sosnowski: Tak naprawdę to ryzyko podjął przede wszystkim bank, udzielając sporego i dogodnego kredytu pod zastaw starego auta i na podstawie business-planu. Zakładając Białego Kruka, miałem zero kapitału i prowadziliśmy z rodziną naprawdę surowe życie. Udałem się do niewielkiego banku w Austrii, którego prokurent akurat był miłośnikiem pięknych książek. Tak się złożyło, że uwierzył moim opowieściom, jakie to wspaniałe rzeczy będziemy wydawać. Odważny człowiek.

Stanisław Widomski: Ale chyba się nie zawiódł?

Prezes Leszek Sosnowski: Do dziś, będąc już emerytem, podziwia nasze książki. Ma na zawsze moją wdzięczność, bo gdyby nie jego odwaga i wiara w nasz sukces, nie byłoby Białego Kruka. Nie przeszkadzało mu też, że jestem cudzoziemcem. W Polsce wówczas kredyty miały oprocentowanie sięgające 30 procent – nie wiem, w jakiej branży, przy jakiej produkcji mogło to być opłacalne.

Rodzinna firma

Stanisław Widomski: Rozumiem, że od początku Biały Kruk funkcjonuje jako firma rodzinna?

Prezes Leszek Sosnowski: Tak. Uważam to za świetną formę biznesu, popularną na Zachodzie. Jest ona mniej ceniona w Polsce, choć sądzę, że z czasem się to zmieni. Zarówno moja żona Jolanta, jak i syn Adam również ryzykowali; nikt nie miał gwarancji, że się uda, że nie trzeba będzie latami oddawać na spłatę kredytu wszystkiego, co się zarobi. Oboje włożyli olbrzymią pracę i olbrzymi wysiłek w powstanie, a potem w rozwój Białego Kruka. Adam mając 15–16 lat już robił tłumaczenia obcojęzycznych wersji albumów, co było wówczas naszą specjalnością, a w wakacje pakował książki na magazynie. Dziś zarządza firmą i robi to z pasją.

Stanisław Widomski: No, ale Pan jest wciąż prezesem?

Prezes Leszek Sosnowski: Jeszcze trochę. W firmie rodzinnej wygląda to nieco inaczej, bo w praktyce wymienność funkcji jest duża i konieczna. Nie ma kryzysów zaufania.

Jan Paweł II autorem w wydawnictwie 

Stanisław Widomski: Powiedział Pan w jednym z wywiadów, że Waszym najważniejszym autorem był Ojciec Święty Jan Paweł II. Co należy przez to rozumieć? Przecież Papież nie mógł być takim samym autorem jak każdy inny.

Prezes Leszek Sosnowski: Takim nie był, to jasne. Nigdy nie wtrącał się w najmniejszym stopniu w przygotowanie książki, bardzo rzadko była możliwość porozmawiać z Nim na ten temat, ale mieliśmy świadomość, że nie wolno nawalić, nie wolno zawieść. Jeździliśmy z każdą papieską książką do Niego i dzięki Bogu nigdy nie spotykała nas krytyka, niezadowolenie albo obojętność. Dlatego mogliśmy wydawać Jego lub o Nim kolejne książki – w sumie uzbierało się ok. 150 tytułów, licząc do tego oczywiście pozycje wydane również po śmierci Papieża. Św. Jan Paweł II, mogę to chyba tak powiedzieć, lubił nas. Patronował nam od samego początku i mam wrażenie, że dalej tak jest.

Stanisław Widomski: Odnieśliście sukces edytorski, to wszyscy wiedzą, a ekonomiczny? Pytam, bo branża wydawnicza uskarża się nieustannie na bardzo poważne problemy: brak księgarń, znikome zainteresowanie mediów i polityków książką, niebywała fluktuacja cen wywołana brakiem ustawy o stałej cenie, niebotyczne marże hurtowe…

Prezes Leszek Sosnowski: Lekko faktycznie nie jest. Na rynku książki panuje zupełnie inna, dużo gorsza, sytuacja niż choćby 10–20 lat temu. Wszystkie te problemy, które Pan wymienił, nękają nas naprawdę. Trwa w najlepsze wojna rabatowa, książka jest przeceniana już przed premierą! I to o ponad 50 proc. To się odbywa kosztem wydawców, którym dosłownie co roku dystrybutorzy podnoszą marże; nie ma tych dystrybutorów wielu i nie ma między nimi prawdziwej konkurencji, więc mogą to robić. To oczywiście musi mieć swoje granice, wielu wydawców już tego nie wytrzymuje, rezygnuje. Drastycznie zmalały nakłady. My przez trzy lata dopłacaliśmy do tzw. interesu; byłem przekonany, że trzeba będzie go zamknąć. Przepadły wszystkie nasze rezerwy. Wspomogły nas na szczęście niektóre podmioty, wspierając droższe produkcje, doceniając tym samym ich wkład w rozwój polskiej kultury. Państwo dofinansowuje niewielkimi kwotami cztery tytuły w roku, ale też niekoniecznie. Gdybym chciał naprawdę dobrze zarabiać, musiałbym wydawać inne książki: thrillery erotyczne, science fiction, pornografię, kryminały, literaturę genderową…

Stanisław Widomski: Nie ma Pan takiej pokusy?

Prezes Leszek Sosnowski: Nie, w najmniejszym stopniu.

Czytelnictwo w Polsce

Stanisław Widomski: Polacy podobno nie chcą czytać?

Prezes Leszek Sosnowski: Oburza mnie takie twierdzenie. To szersze zagadnienie, powiem tylko, że od dawna wiele się robi, żeby Polacy nie czytali, a zwłaszcza by nie kupowali wartościowych książek. Prym wiodą tu media mainstreamowe. Nikt nie próbuje też zapobiegać likwidacji księgarń, które według wszystkich statystyk są najlepszą drogą dotarcia do czytelnika – to uwaga skierowana w stronę państwa. Wymyślono gdzieś ideę, że księgarnie zastąpi internet, ale to chora myśl; na Zachodzie, gdzie sprzedaż książek nie spada, internet wspomógł rynek, owszem, ale nikt nie chciał tam sprzedażą internetową zastępować księgarń. U nas sprzedaż książek poprzez internet bardzo wzrosła, i bardzo dobrze, ale summa summarum sprzedaż maleje z roku na rok.

Stanisław Widomski: Na szczęście są jeszcze biblioteki.

Prezes Leszek Sosnowski: To prawda, całe szczęście, że są. Ale korzysta z nich ok. 18 proc. czytelników, pozostali wchodzą w posiadanie książki poprzez jej zakup. Nie ma jednak żadnych sensownych koncepcji zwiększania, promowania sprzedaży książki. Zwłaszcza sprzedaży dobrej książki, ambitnej, polskiej. Pytanie zasadnicze brzmi, co znajduje się w bibliotecznych zasobach? Np. naszych książek w bibliotekach publicznych praktycznie nie ma. Nie ma w nich nawet „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka, brakuje takich autorów jak ks. prof. Waldemar Chrostowski, prof. Wojciech Roszkowski itd. Ale może już nie narzekajmy przy okazji jubileuszu…

Stanisław Widomski: Oczywiście, ale zapytam jeszcze, dlaczego robicie teraz Państwo znacznie mniej albumów.

Prezes Leszek Sosnowski: Zmieniają się gusta czytelników, ich upodobania. Poza tym poprzez internet taka książka jak album jest praktycznie niesprzedawalna.

Stanisław Widomski: Ale nadal ukazuje się u Was dużo książek z mnóstwem ilustracji. Są to przepiękne pozycje, bardzo staranne od strony edytorskiej, napisane przez wybitnych autorów.

Prezes Leszek Sosnowski: Tu musimy odróżnić album od książki ilustrowanej, nawet bogato ilustrowanej. W albumie zasadnicze treści są przekazywane za pomocą obrazu, słowo pełni funkcje pomocnicze. W książce ilustrowanej odwrotnie: obraz, nawet jeśli jest go dużo, jest pomocniczy. Album ma też większy format, wymaga lepszego papieru, jego przygotowanie dłużej trwa, nieraz parę lat. Wypracowaliśmy w ostatnich latach własny styl i sposób przekazywania także trudnych treści, wspomagając się właśnie obrazem. Niewątpliwie naszą specjalnością są obecnie książki bogato ilustrowane. Nie jest to prosta robota, wymaga bowiem dodatkowego wysiłku przy wyszukiwaniu ilustracji, potem ich starannej obróbki w studio graficznym, dokładnego zharmonizowania obrazu z treścią. Mamy w tym już jednak dużą wprawę, a publikacje te cieszą się powodzeniem.

Stanisław Widomski: Robicie to, mimo iż macie status wydawnictwa naukowego.

Prezes Leszek Sosnowski: Dlaczego „mimo”? Czy książka naukowa musi być siermiężna? Zresztą nie jesteśmy zobligowani do wydawania tylko książek stricte naukowych, choć w dobie tzw. punktozy można u nas trochę punktów zarobić, to prawda. Nasi autorzy jednak już nie wyobrażają sobie, że ich książki ukażą się „gołe”, bez ilustracji.

Działalność wydawnictwa

Stanisław Widomski: W swym dorobku macie także kilkanaście wielkich wystaw plenerowych w Polsce i za granicą, kilkadziesiąt filmów dokumentalnych, seminaria naukowe, aranżację wielkich imprez patriotycznych. No i budzący zachwyt, mówię to naprawdę, a nie jako kurtuazyjny komplement, miesięcznik „Wpis”. Czy po pandemii wrócicie do pełnej swej aktywności, czyli do organizowania również imprez patriotyczno-religijnych z udziałem publiczności?

Prezes Leszek Sosnowski: Mam taką szczerą nadzieję. „Wpis” zresztą ukazuje się, jak widać, bez większych przeszkód. Sadzę, że VII Dzień Patrioty jesienią będzie spektakularnym powrotem do naszej pełnej aktywności, natomiast nasz jubileusz 25-lecia ukaże się w formie produkcji telewizyjnej 11 czerwca na antenie TVP Historia. Z udziałem Anny Popek, Adama Bujaka, prof. Wojciecha Roszkowskiego, Mateusza Matyszkowicza, prof. Andrzeja Nowaka i moim nagraliśmy piękną audycję w krakowskich Sukiennicach.

Stanisław Widomski: W całej Polsce mówi się o Środowisku Białego Kruka. Jesteście już de facto nie tylko wydawnictwem – staliście się bardzo ważnym centrum społeczno-kulturalnym w obozie patriotycznym, ośrodkiem opiniotwórczym.

Prezes Leszek Sosnowski: Wokół działalności Białego Kruka faktycznie zgromadziło się wielu wybitnych i zacnych ludzi. Jesteśmy postrzegani jako jedność, ponieważ wszystkich nas cechuje głębokie zatroskanie tym, w jakim kierunku podąża świat, nieobojętny jest nam los Ojczyzny, rozumiemy prymat Boga nad człowiekiem. Tych osób przybywa, to już nie jest środowisko tylko krakowskie. Charakteryzuje nas wszystkich szacunek dla siebie nawzajem i wyznawanie wartości chrześcijańskich. Wynaturzenie nie jest dla nas naturą, postprawda nie jest prawdą, bohaterstwa nie nazywamy oszołomstwem, a polskości nienormalnością. Widzę, że jesteśmy wszyscy dla siebie wielką radością i ostoją. Za to głównie trzeba Panu Bogu dziękować. A my jako rodzina Sosnowskich wyrażamy wdzięczność wszystkim naszym autorom, współpracownikom i pracownikom za trwanie przy tym dziele, które nazywa się Biały Kruk.

Usunięto obraz.

11 czerwca (piątek) o godz. 17:15 na antenie TVP Historia zostanie wyemitowany program „Ćwierć wieku z książką” o wydawnictwie Biały Kruk. Gośćmi Anny Popek będą Adam Bujak, Leszek Sosnowski, Mateusz Matyszkowicz, prof. Wojciech Roszkowski oraz prof. Andrzej Nowak.

informacja prasowa

Wiadomości

Czarnek: Polacy ponownie się nabrali 15 października 2023 i ponownie przeżywany te nieszczęścia!

Partner Marianny Schreiber wchodzi do klatki! Piotr Korczarowski zawalczy w Prime MMA z drag przyjacielem Dody

Śląskie: 98 oskarżonych w sprawie wyłudzania podatku VAT

PILNE: polityczny wstrząs w stolicy. Wiceprezydent Warszawy rezygnuje

Minister Nowacka do oporu promuje kontrowersyjną edukację zdrowotną

Awantura w Warszawie. Trzaskowski ucieka z własnym projektem prohibicji

Brazylia na krawędzi! Mogą odpaść z siatkarskich MŚ już w fazie grupowej

Trump rozpoczął rozmowy ze Starmerem

Stefaniuk: rząd dzisiaj zasypuje swój kryzys wizerunkowy, Hołownia ma problem

Kamiński: List zostawiony przez przedsiębiorcę ujawnia skalę korupcji

Pietrzak: Polska przez pół wieku była zniewolona przez Rosję i oni brali za nas reparacje!

Hanna Radziejowska i Mateusz Fałkowski przywróceni do pracy w berlińskim oddziale Instytutu Pileckiego

Kosiniak-Kamysz w Kijowie. Rozmowy o współpracy wojskowej i walce z dronami

„Życie romantyczne” w Muzeum Fryderyka Chopina w Warszawie

NASK ujawnia zagraniczne tropy w kampanii Trzaskowskiego. Prokuratura wszczyna śledztwo

Najnowsze

Czarnek: Polacy ponownie się nabrali 15 października 2023 i ponownie przeżywany te nieszczęścia!

Barbara Nowacka

Minister Nowacka do oporu promuje kontrowersyjną edukację zdrowotną

Trzaskowski wycofał się z projektu prohibicji

Awantura w Warszawie. Trzaskowski ucieka z własnym projektem prohibicji

Brazylia na krawędzi! Mogą odpaść z siatkarskich MŚ już w fazie grupowej

Spotkanie Trumpa ze Starmerem rozpoczęte

Trump rozpoczął rozmowy ze Starmerem

Partner Marianny Schreiber wchodzi do klatki! Piotr Korczarowski zawalczy w Prime MMA z drag przyjacielem Dody

Śląskie: 98 oskarżonych w sprawie wyłudzania podatku VAT

PILNE: polityczny wstrząs w stolicy. Wiceprezydent Warszawy rezygnuje