- Nie dopuścimy do tego, żeby chociażby skrawek polskiej ziemi był okupowany przez Rosję. Chcemy i potrafimy bronić naszej ojczyzny, mówił wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak podczas obchodów 102. rocznicy bitwy pod Komarowem i odsłonięcia pomnika tego wydarzenia. Obecny był też wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. "102 lata temu na tych polach pod Komarowem decydowały się ponownie losy Europy", powiedział.
Szef MON podczas niedzielnego wystąpienia podkreślił, że wydarzenia sprzed 102 lat są ważnym elementem dla naszej historii. Wyjaśnił, dlaczego dopiero teraz powstał pomnik upamiętniający bitwę pod Komarowem.
Przypomniał, że po II wojnie światowej Polska znalazła się pod "moskiewską dominacją". "Ale cóż się działo później, po 1989 r., że tak długo musieliśmy czekać na ten pomnik? Otóż Polską rządzili tacy, dla których polskość to nienormalność, Polską rządzili postkomuniści, nie przywiązywali wagi do tej bitwy, do polskości. Nie przywiązywali wagi do budowy tożsamości narodowej, a przecież te wydarzenia sprzed 102 lat są bardzo ważnym elementem naszej tożsamości narodowej", mówił Błaszczak.
"Nie łudźmy się, gdyby nie rząd, dla którego ważne jest to, jaka była nasza przeszłość, dla którego ważni są ci, którzy oddali życie za wolną Polskę, to pomnik by nie powstał", podkreślił.
Pomnik Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej znajduje się w miejscu walk, w Wolicy Śniatyckiej niedaleko miejscowości Komarów-Osada na Lubelszczyźnie. Monument upamiętnia żołnierzy, którzy walczyli o polską niepodległość, a także wielką zwycięską bitwę pod Komarowem. pic.twitter.com/IgHcqT7cxw
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) August 28, 2022
Z kolei szef resortu kultury prof. Piotr Gliński nawiązując do uroczystości w Wolicy Śniatyckiej, wyjaśnił, że ma ona służyć przede wszystkim oddaniu "hołdu bohaterom, uczestnikom tamtej bitwy wojny polsko-bolszewickiej i tamtego wielkiego wysiłku budowy niepodległości Polski po 123 latach zaborów". Ale także przypominaniu, pamięci, która "jest ważna dla nas współczesnych, dla przyszłych pokoleń". "Pamięć jest podstawą funkcjonowania wspólnoty narodowej, jest podstawą kultywowania kultury i tożsamości. Bez pamięci nie przetrwamy".
Wicepremier @PiotrGlinski pod Pomnikiem Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej: 102 lata temu na tych polach pod Komarowem decydowały się ponownie losy Europy. To wielkie zwycięstwo przyniosło wolność naszej Ojczyźnie, ale także Europie. pic.twitter.com/1xQks62sLK
— Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego (@kultura_gov_pl) August 28, 2022
Po uroczystym odsłonięciu Pomnika Chwały Kawalerii i Artylerii Konnej zebrane tłumy mogły podziwiać inscenizację epizodów bitwy pod Komarowem, a następnie pokazy wyszkolenia wojskowego.
Bitwa pod Komarowem była największą bitwą kawalerii XX wieku i jedną z decydujących batalii wojny polsko-bolszewickiej. 31 sierpnia 1920 roku starły się bolszewicka 1. Armia Konna Siemiona Budionnego, idąca w kierunku Warszawy na pomoc Frontowi Zachodniemu Michaiła Tuchaczewskiego, z polską 1. Dywizją Jazdy pod dowództwem płk. Juliusza Rómmla.
Siły polskie liczyły około 1,5 tys. żołnierzy, bolszewickie – ponad 6 tys. Mimo takiej przewagi polscy kawalerzyści pokonali przeciwnika. W bitwie zginęło lub zostało rannych około 300 polskich żołnierzy i około 4 tys. bolszewików.
Od 2009 roku w dzień bitwy obchodzone jest Święto Kawalerii Polskiej.
Cała dzisiejsza uroczystość do zobaczenia w oknie powyżej. Polecamy!