Abp Gądecki: Powinniśmy być wdzięczni Powstańcom za ich patriotyczną postawę
27 grudnia po raz pierwszy obchodzone było święto państwowe w rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego. - Bardzo się cieszę, że doszło do ustanowienia święta państwowego – Narodowego Dnia Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego. Byłem jednym z sygnatariuszy apelu w tej sprawie skierowanego do Prezydenta RP – powiedział KAI abp Stanisław Gądecki.
Dzięki temu zrywowi Wielkopolska stała się w roku następnym częścią odradzającego się państwa polskiego. Przyniosła II RP swój potencjał gospodarczy i społeczny, wzmocniła ją siłą bojową armii wielkopolskiej i przywróciła ojczyźnie piastowskie korzenie. Stało się tak dzięki ogromnej mobilizacji wszystkich wielkopolan, którzy w krótkim czasie potrafili sformować i wyposażyć 100 tys. armię zdolną przeciwstawić się zaborcy
- To przypomnienie dnia, dzięki któremu Polonia Maior, czyli Macierz Polaków, powróciła – po okresie zaborów – w granice odrodzonego państwa polskiego – zauważa przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
- To była skuteczna odpowiedź na germanizację. Troska księży o rozwój gospodarczy regionu, aktywność społeczna, nauczanie języka polskiego na lekcjach religii, działalność w spółdzielczości, to wszystko sprawiło, że Kościół był postrzegany jako obrońca narodowej tożsamości Polaków i enklawa wolności – dodał abp Gądecki.
- Powinniśmy być wdzięczni Powstańcom za ich patriotyczną postawę. Umiłowanie tego, co ojczyste, szacunek dla tradycji, dla wiary i dla naszych dziejów, powinien także dziś cechować naszych rodaków – mówi przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Na prośbę metropolity poznańskiego, we wszystkich kościołach archidiecezji o godz. 16.40 zabiły dzwony. To nawiązanie do inicjatywy arcybiskupa poznańskiego i gnieźnieńskiego kard. Edmunda Dalbora, na którego wezwanie w 1. rocznicę wybuchu zwycięskiego powstania – 27 grudnia 1919 roku – kościelne dzwony rozdzwoniły się o godz. 16.40. Przyczyniło się to do uznania tej godziny jako początku działań powstańców.