W nocy z 1 na 2 maja 1945 roku żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych odbili z aresztu Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Krasnosielcu koło Makowa Mazowieckiego 42 członków Armii Krajowej i NSZ, którzy mieli być wywiezieni w głąb Związku Sowieckiego.
Oddziałem ok. 60 żołnierzy NSZ dowodził przedwojenny oficer Wojska Polskiego Roman Dziemieszkiewicz ps. "Pogoda", brat Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. "Rój". Z rąk komunistycznych oprawców udało się odbić kilkudziesięciu więzionych przez UB żołnierzy NSZ i AK przeznaczonych do wywózki na Sybir.
W wyniku ataku na areszt w Krasnosielcu zginęło 9 funkcjonariuszy UB oraz jeden z żołnierzy NSZ - Julian Pszczółkowski ps. "Myśliwiec", komendant Okręgu II Mazowsze-Północne NSZ. Z uwolnionych więźniów Roman Dziemieszkiewicz ps. "Pogoda" sformował oddział partyzancki, którego był dowódcą. Wielu uczestników tej akcji z czasem zapłaciło wysoką cenę za pragnienie wolności i chęć pomocy więzionym współbraciom.