GIS: chorzy na COVID-19 zgłaszają do sanepidu osoby, z którymi mieli kontakt. Można zrobić to na 2 sposoby
Osoba, która miała kontakt z chorym na COVID-19 powinna zgłosić to poprzez formularz lub telefonicznie do inspekcji sanitarnej. Taka sama droga obowiązuje chorego, który powinien wskazać osoby z bliskiego kontaktu - przypomniał zasady kwarantanny rzecznik prasowy GIS, Jan Bondar.
- Jeśli ktoś miał styczność z osobą chorą na COVID-19, u której zakażenie potwierdził test PCR lub test antygenowy, powinien zgłosić ten fakt do inspekcji sanitarnej. Robi to na dwa sposoby - wypełniając specjalny formularz lub dzwoniąc pod całodobowy numer +48 22 25 00 115. Ta ścieżka obowiązuje także chorego z potwierdzonym pozytywnym testem. Zgłasza on wszystkie osoby z tzw. kontaktu w ten sam sposób - powiedział rzecznik prasowy Głównego Inspektora Sanitarnego.
Formularz internetowy dostępny jest na stronie gov.pl
Jak podkreślił rzecznik GIS, "dzięki informatyzacji i zmianom organizacyjnym inspekcja sanitarna, mimo bardzo wysokiej liczby zakażeń, cały czas zachowuje pełną wydolność". Najwygodniejsza i najszybsza forma kontaktu to formularz internetowy, co usprawnia proces przeprowadzania wywiadu epidemiologicznego. Zaznaczył jednak, że ta opcja dostępna jest jedynie dla osób, które posiadają profil zaufany.
- Pracownik inspekcji powinien oddzwonić w ciągu 24 godzin, choć zależy to faktycznie od liczby zgłoszeń. Gdyby nie było telefonu po kolejnych 12 godzinach, powinniśmy ponowić zgłoszenie lub dzwonić na infolinię – powiedział.
Zaznaczył, że w przypadku narażenia na zakażenie powinniśmy sami poddać się kwarantannie, nawet, jeśli nie mamy jeszcze oficjalnej informacji o jej nałożeniu.
Kwarantanna to odosobnienie osoby zdrowej, która miała bliski kontakt z osobą chorą. Jak wyjaśnił Bondar, pod tym pojęciem rozumie się to, że osoba taka przebywała z zakażonym w bezpośredniej bliskości, czyli w odległości mniejszej niż 2 m, przez ponad 15 minut.
- Bliski kontakt to np. podanie ręki osobie chorej lub styczność z jej wydzielinami, czyli narażenie na kaszel, dotknięcie zużytej chusteczki higienicznej. Jeśli mieliśmy z chorym styczność dłużej niż przez 15 minut w pracy, samochodzie, klasie – bez stosowanie środków ochrony indywidualnej to należy ten fakt zgłosić do inspekcji sanitarnej - wyjaśnił.
Po zgłoszeniu, osoba zagrożona zakażeniem powinna otrzymać informacje od pracownika sanepidu lub poprzez automatyczny system o nałożeniu na nią kwarantanny oraz dacie jej zakończenia.
Rzecznik GIS zaapelował, by poddawać się kwarantannie i nie lekceważyć takich sytuacji, co się często zdarza.
- Bądźmy fair w stosunku do innych ludzi. Nawet, jeśli nie ma oficjalnej decyzji o nałożeniu kwarantanny, powinniśmy zostać w domu - podkreślił.
Kwarantanna ma zapobiegać rozprzestrzenianiu się epidemii, dlatego też osoba, na którą została ona nałożona musi pozostać w domu przez 10 dni. Gdyby poczuła się źle, powinna skontaktować się niezwłocznie z lekarzem.
Nałożenie kwarantanny może też następować w innych, ściśle określonych sytuacjach niezależnie od inicjatywy inspekcji sanitarnej np. w przypadku przekraczania granicy z Polską osoba poddawana obowiązkowej kwarantannie trwającej 10 dni (kwarantanna graniczna). Zwalniać z niej, według nowych zasad, ma tylko negatywny test PCR lub antygenowy wykonany w Polsce. Z kwarantanny mają być zwolnieni także ozdrowieńcy i osoby zaszczepione - wszyscy ci, którzy mają odpowiednie zaświadczenie.
Kwarantanna nakładana jest też automatycznie w momencie skierowania osoby podejrzanej o zakażenie na test diagnostyczny przez lekarza. W takim przypadku trwa ona do czasu uzyskania negatywnego wyniku. Jeśli jednak wykaże zakażenie, to taka osoba kierowana jest na izolację, a współdomownicy na kwarantannę. Ta ostatnia trwa 7 dni od momentu zwolnienia osoby chorej z izolacji.
Natomiast osoby zamieszkujące z osobą na kwarantannie, w świetle przepisów, nie podlegają już kwarantannie. Dotyczy to chociażby członków rodziny zamieszkujących z osobą, która została na nią skierowana ze względu na kontakt z COVID-19 np. w pracy lub rodziców, których dziecko miało styczność z wirusem w szkole.