Fabryka Broni "Łucznik" pozywa wydawcę Ringier Axel Springer za serię artykułów o karabinku "Grot"
Fabryka Broni "Łucznik" zamierza wystąpić na drogę sądową przeciwko Ringier Axel Springer za serię artykułów o karabinku Grot na portalu Onet.pl.
Zadośćuczynienia w wysokości 1 mln zł i przeprosin domaga się Fabryka Broni „Łucznik” w Radomiu od wydawcy Ringier Axel Springer w związku z artykułem, który ukazał się w portalu Onet.pl, dotyczącym rzekomych wad karabinka MSBS Grot. Pozew w tej sprawie wpłynął we wtorek do sądu w Radomiu.
Przypomnijmy, że sprawę nierzetelnych artykułów Onetu na temat karabinków Grot obszernie opisywaliśmy w zeszłym tygodniu na portalu TV Republika. Producent wydał oświadczenie w sprawie publikacji red. red. Edyty Żemły i Marcina Wyrwała pt. „Szokujący raport o karabinku Grot. Jest tak zły, że zagraża żołnierzom”.
„Łucznik” wskazuje, że artykuł jest nierzetelny i wprowadza opinię publiczną w błąd.
– Fabryka Broni ubolewa, iż autorzy artykułu nie dochowali rzetelności dziennikarskiej i nie zaprezentowali stanowiska spółki, mimo że zostało ono przekazane pani redaktor 14 stycznia br. Fabryka Broni odpowiedziała bowiem na pytania przesłane przez Panią Edytę Żemłę. Niestety nasze odpowiedzi na temat wprowadzonych już modyfikacji w karabinkach w wersji A1 oraz A2 nie zostały przedstawione w tekście poświęconym karabinkowi MSBS GROT. Budzi to duże wątpliwości dotyczące obiektywizmu, a także intencji publikacji materiału przygotowanego przez dziennikarza innej redakcji – czytamy w oświadczeniu na oficjalnej stronie.
– Tekst bazuje niemal wyłącznie na anonimowych wypowiedziach osób i publikacji archiwalnych zdjęć egzemplarzy pochodzących z pierwszych partii produkcyjnych. Jedyną cytowaną w tekście osobą jest dziennikarz Paweł Moszner a jego opracowanie, zwane w tekście „raportem”, nie jest żadnym oficjalnym dokumentem. Skład zespołu autorskiego również pozostaje anonimowy. Redakcja, w której zatrudniony jest dziennikarz również nie zdecydowała się na publikację tego materiału, mimo opublikowanej zapowiedzi. Trudno zatem uznać za właściwe, aby na podstawie oceny publicysty dokonywać miarodajnej oceny produktu, który przeszedł kompleksowy proces certyfikacji przed przyjęciem broni do użytku – wskazuje Fabryka Broni. Jak czytamy w oświadczeniu, wszystkie wymagania, tak techniczne, jak i prawne, „zostały dopełnione”, czego dowodzi Orzeczenie Szefa IU, a także świadectwo z badań w II trybie OiB. Co więcej, „Łucznik” wciąż modernizuje i ulepsza broń, jednak takiej informacji w materiałach Onetu brakuje.
– Zdecydowana większość opisanych wad i usterek została już wyeliminowana, a ich notoryczne przywoływanie nie ma nic wspólnego z prawdą i tym samym wprowadza w błąd opinię publiczną – podkreślono.
– Niezależnie od tego należy podkreślić, że Fabryka Broni skonstruowała swoją broń zgodnie z wymaganiami zamawiającego i w kooperacji z nim, usuwa wszelkie pojawiające się nieprawidłowości. Mając na uwadze, że jest to nowa konstrukcja – podobnie jak dzieje się to na całym świecie – mają prawo wystąpić elementy czy rozwiązania, które wymagają modyfikacji – czytamy w komunikacie.
Czytaj więcej:
"Niewypał" Onetu o karabinku "Grot" zweryfikowany. PGZ: przed wdrożeniem broń przeszła badania Najnowsza wersja Grota. Od wersji A0 do wersji A2 "Karabinek GROT przeszedł wszystkie wymagane badania kwalifikacyjne". Odpowiedź WOT na manipulacje Onetu