Zmiany w umowach o dzieło. Wszystkie informacje mają trafiać do ZUS
Zawarcie każdej umowy o dzieło, która nie jest powiązana z umową o pracę, musi być zgłoszona do ZUS. Zdaniem ekspertów to droga do oskładkowania - podaje portal money.pl, powołując się na "Puls Biznesu".
Od 1 stycznia o zawarciu każdej umowy z osobą, która nie jest pracownikiem, firmy będą musiały poinformować ZUS. Zmianę w przepisach wprowadzono w ramach tzw. ustaw covidowych.
Łatwiejsza kontrola
Zawarcie umowy o dzieło pracodawcy powinni zgłosić najpóźniej do 7 dni po ich zawarciu. Takie umowy będą później rejestrowane w systemie informatycznym ZUS. To, w jaki sposób i na jakim formularzu dane mają być przekazane do Zakładu będą regulować przepisy wykonawcze do ustawy. Na razie ich nie ma – czytamy.
Nowy obowiązek sprawi, że ZUS będzie mógł łatwiej skontrolować, czy umowa o dzieło nie spełnia raczej wymogów umowy zlecenia czy umowy o pracę. A tym samym, czy nie należy odprowadzać od niej składek. Wynika to zresztą z uzasadnienia projektu zmian w przepisach, w którym czytamy, że ich celem jest "umożliwienie ZUS weryfikowania istnienia obowiązku ubezpieczeń społecznych osób wykonujących umowy nazwane umowami o dzieło".
ZUS kwestionuje umowy
Portal informuje, że zdaniem ekspertów nowe przepisy będą w praktyce oznaczały oskładkowanie umów o dzieło bez wpisania ich do ustawowego katalogu umów podlegających obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym.
ZUS skontroluje umowy o dzieło.https://t.co/GqEdcgYZgN#umowa #dzieło #kontrola #ZUS pic.twitter.com/fV4KgEtLaZ
— Zielona Linia (@zielonalinia) September 29, 2020
Wcześniej, w czasie kontroli umów o dzieło, ZUS często je kwestionował i uznawał, że miały charakter umów zlecenia.
Polecamy Polityczna Kawa
Wiadomości
Najnowsze
Kto odpowiada za tzw. aferę CPK? Eksperci wskazują na zaskakującą zmianę ocen
Skierniewice tracą ortopedię. Szpital przy autostradzie A2 bez zabezpieczenia urazowego!
Władze Konina nie chcą mostu 1000-lecia Królestwa Polskiego. Lepszy ma być... wynalazca prezerwatyw