Władze wprowadzają zakaz eksportu paliw
W obawie przed niedoborami paliw władze wprowadziły zakaz ich wywozu oraz zapowiedziały stopniowe uwolnienie cen. Decyzje Kazachskiego rządu budzą obawy, że mogą doprowadzić do zamieszek podobnych do tych, które miały miejsce w styczniu 2022 roku.
Zakaz eksportu i podwyżki cen
Nowe przepisy obowiązujące od środy uniemożliwiają eksport benzyny, oleju napędowego i niektórych produktów ropopochodnych transportem drogowym, również do krajów Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej. Zakaz obejmuje także transport kolejowy, z wyjątkiem sytuacji związanych z pomocą humanitarną. Władze zapowiedziały jednocześnie podniesienie cen paliw – od 1 lutego mają one wzrosnąć o 10 proc., a w dłuższej perspektywie nawet o 40 proc.
Społeczne napięcia i obawy przed protestami
Rząd argumentuje, że podwyżki są konieczne ze względu na nierentowność sektora paliwowego oraz tzw. „szary eksport” paliw do sąsiednich krajów. Jednak społeczeństwo obawia się, że wzrost cen paliw pociągnie za sobą podwyżki innych towarów i usług. W Kazachstanie wciąż żywe są wspomnienia styczniowych protestów z 2022 roku, które wybuchły po gwałtownym wzroście cen gazu LPG i zakończyły się brutalnym tłumieniem demonstracji oraz śmiercią ponad 200 osób.
Źródło: Republika, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.