Rok 2023 jest dla Polski pierwszym pełnym rokiem bez importu gazu z Rosji. Koncern Orlen zadbał skutecznie, by nie odbiło się to ani na kondycji gospodarki krajowej ani na kondycji gospodarstw domowych Polek i Polaków. Dostawy surowca ze wschodu zostały zastąpione gazem skroplonym (LNG) ze Stanów Zjednoczonych i dostawami gazu z Norwegii (gazociągiem Baltic Pipe). Orlen, co trzeba podkreślić, ma zabezpieczone źródła dostaw gazu zapewniających pełne pokrycie zapotrzebowania polskich odbiorców tego surowca. Koncern podejmuje jednak dalsze kroki w celu wzmocnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju.
W styczniu tego roku Orlen podpisał umowę na dostawy 1 mln ton LNG (ok. 1,3 mld sześc. gazu w stanie lotnym) z amerykańską firmą Sempra Infrastructure. Dostawy będą realizowane od 2027 r. po wybudowaniu przez kontrahenta terminalu skraplającego w Port Arthur w Teksasie. Umowa uzupełnia portfel długoterminowych kontraktów LNG, na który składają się dostawy gazu skroplonego z USA oraz Kataru o łącznym wolumenie ponad 13 mld m sześc. (w stanie lotnym).
Ze względu na znaczenie dostaw LNG dla bezpieczeństwa kraju, Grupa Orlen rozwija własną flotę statków do przewozu skroplonego gazu. Firma zamówiła 8 nowoczesnych jednostek, które zostaną wybudowane specjalnie na jej potrzeby. Dwie z nich – „Lech Kaczyński” i „Grażyna Gęsicka” już pełnią służbę i zrealizowały do tej pory 5 dostaw amerykańskiego LNG do Świnoujścia (pierwsza dostawa, na pokładzie „Lecha Kaczyńskiego” miała miejsce 11 marca tego roku). Dwa kolejne gazowce zostaną oddane do użytku w 2024 r., a pozostałe cztery - w 2025 r. Każda z jednostek jest w stanie przetransportować ok. 70 tys. ton LNG, czyli 100 mln m sześć. gazu – tyle ile średnio zużywają wszystkie gospodarstwa domowe w Polsce przez ok. tydzień.
Orlen zabezpiecza również możliwość odbioru ładunków LNG. 18 sierpnia 2023 r. spółka podpisała umowę na rezerwację całej przepustowości (mocy regazyfikacyjnych) nowego polskiego terminala, który powstanie w Zatoce Gdańskiej. Terminal umożliwi sprowadzenie ponad 6 mld m sześc. gazu rocznie. Orlen ma również zarezerwowaną pełną przepustowość terminala im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, która wynosi 6,2 mld m sześc. gazu a od przyszłego roku wzrośnie do 8,3 mld m sześc. Ponadto Grupa Orlen rezerwuje część przepustowości terminala LNG w litewskiej Kłajpedzie. To również wzmocnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski – gaz sprowadzony przez Orlen do Kłajpedy (do tej pory prawie 0,9 mld m sześc.) może być przesłany do Polski, dzięki uruchomionemu w ubiegłym roku połączeniu gazowemu Polski z Litwą.
Orlen inwestuje również w rozwój własnego wydobycia. W Polsce, gdzie zasoby gazu są ograniczone, celem jest utrzymanie produkcji gazu na poziomie ok. 3,5-4 mld m sześc. Znacznie lepsze perspektywy wzrostu wydobycia są w Norwegii, gdzie dziś ORLEN wydobywa porównywalną ilość gazu co w Polsce (ok. 3,5 mld m sześc.), ale ta ilość będzie szybko rosła. Zgodnie ze strategią ORLEN2030, do końca dekady wzrośnie do 6 mld sześc. i będzie stanowić połowę całego wydobycia własnego koncernu. Oznacza to, że Orlen będzie mógł zapełnić własnym gazem prawie całą zarezerwowaną przepustowość gazociągu Baltic Pipe (nieco ponad 8 mld m sześc. rocznie), co jeszcze bardziej wzmocni bezpieczeństwo gazowe kraju.
Bardzo ważnym elementem gwarantującym dostawy gazu są magazyny tego surowca. Orlen, co podkreśla kierownictwo koncernu, jest właścicielem 7 podziemnych magazynów gazu, w których można zgromadzić 3,4 mld m sześc. gazu. Pod koniec września magazyny były już zapełnione w 99 proc. Magazyny odgrywają istotną rolę w okresie zwiększonego zapotrzebowania na gaz (np. zimą, kiedy uzupełniają dostawy z importu i wydobycie krajowe) a także w przypadkach kryzysowych (np. uszkodzenia dużego gazociągu importowego, do niedawna główną obawą było zakręcenie kurka przez Rosję). Dlatego Orlen planuje dalsze zwiększenie pojemności magazynowych, spółka szykuje inwestycje w Podziemnym Magazynie Gazu Wierzchowice, która zwiększy jego pojemność z 1,3 mld do 2,1 mld m sześc. Po realizacji tej inwestycji możliwości magazynowania gazu w Polsce wzrosną aż o 25 proc.