VAT na żywność w górę? Marek Belka już by podniósł. Co na to rząd?
Powrót VAT na żywność do normalnej stawki musi nastąpić w momencie przynajmniej stabilizacji cen albo perspektywy obniżenia. W momencie, gdy grozi to podwyżką cen, nie należy się z zerowej stawki wycofywać", stwierdził wicepremier enryk Kowalczyk. Szef resortu MRiRW odniósł się też do wypowiedzi byłego prezesa NBP, który zasugerował, że rząd będzie musiał podnieść VAT do stawki 25 proc.
Marek Belka pytany tydzień temu w TVN24, czy trzeba będzie zaostrzyć politykę fiskalną odparł, "że w pewnym momencie będzie trzeba podnieść podatki, ponieważ ostatnio obniżaliśmy podatki, już obniżyliśmy podatki dochodowe. To będzie trzeba podnieść VAT do maksimum europejskiego 25 procent. Nie chciałbym jako prorok występować w programie, ale jeśli trzeba będzie zacisnąć pasa, ochładzać koniunkturę, ochładzać popyt, to podwyżką VAT-u" - zaznaczył w "Rozmowie Piaseckiego."
Zobacz też: Państwo „zarobiło” dużo więcej niż rok temu. Miliardowe nadwyżki w kasie
Dziś w programie Tłit WP Henryk Kowalczyk zapewnił, że nie ma potrzeby podwyżki VAT, bo wpływy podatkowe zwiększyły się z powodu uszczelnienia. "To nam zupełnie wystarczy" - dodał.
O tym się mówi: Kaczyński: nasi przeciwnicy nieustannie posługują się oszustwem! [wideo]
Przypomnijmy, w ramach tarcz antyinflacyjnych, które obecnie obowiązują do 31 lipca, stosowana jest m.in. zerowa stawka VAT na podstawowe produkty żywnościowe, na nawozy i wybrane środki produkcji rolniczej. W parlamencie dobiegają końca prace nad przepisami wydłużającymi działanie tarcz antyinflacyjnych do 31 października br.