Minister klimatu Michał Kurtyka przyznał, że istotnym jest, aby sektor okołogórniczy mógł zaistnieć w zmianie związanej z transformacją energetyczną i z niej skorzystać. Dodał, że mają to uwzględniać dokumenty powstające w kraju i regionach pod kątem mechanizmu sprawiedliwej transformacji.
Michał Kurtyka przygotowujący projekt Krajowego Planu Sprawiedliwej Transformacji (KPST) brał udział w środowych konsultacjach projektu Terytorialnego Planu Sprawiedliwej Transformacji dla woj. śląskiego (TPST) z przedstawicielami branży okołogórniczej. Projekt KPST ma stać się podstawą do wykorzystania unijnego Funduszu Sprawiedliwej.
Kurtyka przyznał, że rozmowy z przedstawicielami samorządu woj. śląskiego nt. projektowania sprawiedliwej transformacji, które były przeprowadzane do tej pory, obejmowały m.in. dogłębną analizę poszczególnych sektorów podlegających procesom transformacyjnym, w tym sektora okołogórniczego.
Szef Ministerstwa Klimatu i Środowiska powiedział, że to bardzo dynamiczny i prężny sektor. Dodał, że składa się z bardzo różnej wielkości przedsiębiorstw.
- To są firmy z ogromnym potencjałem, to są firmy, które uosabiają wartości woj. śląskiego: etos pracy, fantastyczne kwalifikacje, bardzo duże możliwości techniczne, kompetencyjne - powiedział.
- To jest sektor, który chcemy, żeby stał się również jednym z tych, w którym wprowadzone będą zmiany. Chcemy, żeby ten sektor mógł nie tylko zaistnieć, ale skorzystać ze zmiany- dodał.
- Chcemy jako instytucje publiczne, ale w szczególności jeżeli chodzi o ministra klimatu i środowiska, włączyć ten głos do projektowania różnych instrumentów, które chcielibyśmy oddać do dyspozycji gospodarki, ale w szczególności tych regionów okołogórniczych, które będą poddane tej transformacji - wskazał Kurtyka.