Donald Trump rozpoczyna nową erę w relacjach z Azją Centralną
Spotkanie Donalda Trumpa z przywódcami pięciu państw Azji Centralnej stało się punktem zwrotnym w polityce USA wobec regionu zdominowanego dotąd przez Rosję i Chiny. W Białym Domu padły deklaracje o współpracy gospodarczej, bezpieczeństwie i dostępie do strategicznych surowców.
Ofensywa USA w regionie
Prezydent USA Donald Trump przyjął w Białym Domu przywódców Kazachstanu, Kirgistanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu w ramach szczytu C5+1. Spotkanie określono jako historyczne – po raz pierwszy wszyscy prezydenci państw Azji Centralnej gościli wspólnie w amerykańskiej siedzibie przywódcy Stanów Zjednoczonych. Trump podkreślił, że region ma ogromny potencjał gospodarczy i geopolityczny. — Te narody były kiedyś częścią starożytnego Jedwabnego Szlaku łączącego Wschód i Zachód. Niestety, poprzedni amerykańscy prezydenci całkowicie zaniedbali ten region — powiedział.
Prezydent USA zaznaczył również, że jego administracja „wzmocniła bezpieczeństwo gospodarcze Ameryki, zawierając porozumienia z sojusznikami, by poszerzyć łańcuchy dostaw surowców”. Goście z Azji Centralnej przyjęli te słowa z uznaniem. Prezydent Tadżykistanu Emomali Rahmon zwrócił uwagę na strategiczne znaczenie współpracy z Waszyngtonem. — Mamy bardzo bogate, niewyczerpane zasoby surowców krytycznych — stwierdził, dodając, że partnerstwo z USA ma szczególną wagę wobec „trudnego sąsiedztwa między Rosją a Chinami”. Według Hudson Institute było to „pierwsze w historii wspólne spotkanie wszystkich pięciu prezydentów Azji Środkowej w Białym Domu”, które zapowiada „nową erę w relacjach USA–Azja Środkowa”. Think tank CSIS uznał szczyt za „strategiczną rekonfigurację amerykańskiej polityki wobec regionu, z surowcami krytycznymi i infrastrukturą w centrum uwagi”.
Nowe możliwości gospodarcze
Z kolei magazyn „The Diplomat” nazwał wydarzenie „najbardziej znaczącym w historii platformy C5+1”. Jak podkreślono, USA oferują inwestycje i współpracę w zakresie bezpieczeństwa w zamian za dostęp do zasobów strategicznych i zbliżenie geopolityczne. Agencja AP przypomniała, że spotkanie odbyło się w czasie, gdy Stany Zjednoczone „zintensyfikowały rywalizację o wpływy w regionie bogatym w energię i minerały, w którym od dawna dominują Chiny i Rosja”. Pekin kontroluje ok. 70 proc. światowego wydobycia i aż 90 proc. przetwarzania surowców krytycznych.
Nowe porozumienia mają otworzyć amerykańskim firmom drogę do inwestycji w Azji Centralnej. Jak zauważyła AP, w Kongresie pojawił się już projekt przepisów znoszących ograniczenia handlowe z czasów Związku Sowieckiego, co może znacząco wzmocnić współpracę gospodarczą. Spotkanie w Białym Domu to wyraźny sygnał, że administracja Donalda Trumpa zamierza trwale zakotwiczyć wpływy USA w regionie, który przez dekady pozostawał poza orbitą amerykańskiej polityki.
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X