Rośnie zadłużenie polskiego przemysłu. W najtrudniejszej sytuacji są najmniejsze firmy
Przemysł zapewnia pracę 2,7 mln Polaków i odpowiada za ponad 20 proc. PKB kraju. Sytuacja finansowa branży odbija się więc znacząco na całej gospodarce. Zadłużenie producentów wzrosło do ponad 1,3 mld zł – wynika z danych Krajowego Rejestru Długów. Co więcej, ponad 40 proc. z tej kwoty obciąża jednoosobowe działalności gospodarcze.
Sytuacja jest alarmująca. Jeszcze pół roku temu zaległości przemysłu wynosiły 1,27 mld zł. Najnowsze dane Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej wskazują już 1,32 mld zł, co oznacza wzrost o 4 proc. w ciągu zaledwie sześciu miesięcy. Dodatkowo, według danych Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, widocznie zwiększyła się liczba restrukturyzacji firm zajmujących się przetwórstwem przemysłowym w ujęciu rocznym. Do końca września br. odnotowano 581 takich postępowań, podczas gdy w tym samym okresie poprzedniego roku było ich 469. Przetwórstwo przemysłowe mierzy się również ze znacznymi redukcjami etatów. Jak wynika z najnowszych danych GUS, w październiku ich liczba spadła o 2,9 tys. pracowników, a więc najwięcej spośród wszystkich branż.
Przemysł wciąż balansuje na granicy recesji. Przeciętne zadłużenie jednej firmy sięga 56,5 tys. zł – więcej niż w czasie pandemii. To sygnał, że problemem sektora nie jest dziś brak zamówień, lecz utrzymanie płynności. Ten efekt domina widoczny jest w twardych danych. Liczba dłużników w przemyśle sięga już prawie 23,5 tys. Rekordzista jest winien wierzycielom aż 13,8 mln zł.
Jak informuje portal krd.pl, w najtrudniejszym położeniu są jednoosobowe działalności gospodarcze. Odpowiadają za 580,6 mln zł zadłużenia, czyli ponad 40 proc. całej kwoty. W ciągu roku ich zaległości wzrosły o blisko 80 mln zł. Najmniejsze firmy stanowią też ponad połowę wszystkich zadłużonych podmiotów w przemyśle – prawie 13,2 tys. podmiotów, a ich przeciętne zobowiązanie wynosi 44 tys. zł. Rekordzista zalega na 8,4 mln.
Największe zobowiązania notują producenci wyrobów metalowych – niemal 115 mln zł. Droższa energia podnosi ceny stali i aluminium, które są podstawowym surowcem, a to zwiększa koszty materiałowe i skalę zamrożonego kapitału. Przy długich terminach płatności oznacza to poważne obciążenie dla płynności finansowej, zwłaszcza najmniejszych zakładów.
W podobnej sytuacji znajdują się firmy przetwórstwa spożywczego, których zadłużenie sięga 72,7 mln zł. Im również w znacznym stopniu doskwierają rosnące ceny energii, a także wysokie koszty pracy. Dodatkowym problemem jest presja ze strony sieci handlowych, które negocjują jak najniższą cenę produktu od dostawcy. Bywa, że mali producenci są zmuszeni zaakceptować niekorzystne warunki, bo alternatywą jest utrata kontraktu.
Jedną z bardziej zadłużonych gałęzi pozostaje także naprawa, konserwacja i instalowanie maszyn – z długami na poziomie 63,3 mln zł. Firmy z tego segmentu muszą inwestować w nowe technologie i specjalistów, by utrzymać konkurencyjność, ale dla jednoosobowych działalności pozyskanie finansowania na takie cele bywa, jak podkreśla krd.pl, barierą nie do przejścia.
Źródło: krd.pl, Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze