Dramat w skupach: te ceny załamały rolników!

Produkcja rolna staje się w Polsce coraz bardziej nieopłacalna. Stawki w punktach skupu gwałtownie spadają, a koszty pracy rolników rosną. Pisaliśmy już o tym, że np. ceny skupu ziemniaków spadły... trzykrotnie. Dotyczy to jednak i innych produktów, np. kukurydzy.
Portal agronews.com.pl alarmuje, w wielu regionach kraju zarówno kukurydza mokra, jak i sucha wyceniana jest na poziomie, który nie pokrywa poniesionych wydatków.
Na początku września stawki za kukurydzę mokrą wahają się między 410 a 490 zł za tonę. Najgorzej sytuacja wygląda w województwie pomorskim, gdzie rolnicy otrzymują jedynie 410–420 zł/t. Nieco lepiej płacą skupy w Wielkopolsce (430 zł/t) i na Dolnym Śląsku (420 zł/t). Najwyższe ceny zanotowano w woj. lubuskim, gdzie tona kukurydzy mokrej kosztuje 460–490 zł.
Choć kukurydza sucha wyceniana jest nieco wyżej, różnica nie rekompensuje kosztów suszenia i transportu. W skupach ceny kształtują się od 660 zł/t w województwie wielkopolskim, przez 670 zł/t w pomorskim, aż po 700 zł/t w lubuskim – tam stawki są najwyższe w kraju.
Dla wielu gospodarstw obecne ceny są ogromnym rozczarowaniem. "Wystarczy przypomnieć, że we wrześniu 2024 roku za tonę kukurydzy mokrej płacono 450–500 zł. Rok później sytuacja praktycznie się nie poprawiła, a w niektórych regionach stawki są wręcz niższe", podkreśla agronews.com.pl.
Portal przestrzega, że jeśli nic się nie zmieni wielu producentów kukurydzy może nie zbilansować kosztów produkcji – szczególnie w sytuacji, gdy wzrosły wydatki na paliwo, nawozy i środki ochrony roślin. W takiej dramatycznej sytuacji będzie możliwe, że rolnicy ograniczą areał zasiewów w przyszłym sezonie.
A może właśnie o to chodzi? O stopniowe wygaszenie całej produkcji rolnej w Polsce!
Źródło: Republika, agronews.com.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X