Bez podwyższenia kwoty wolnej w 2026 roku. Rząd Tuska nie realizuje potrzebnych reform w podatkach
Rok 2026 nie przyniesie podatkowej ulgi dla pracujących i emerytów. Kwota wolna i próg podatkowy zostają zamrożone, a wyższe składki ZUS i nowe obciążenia sprawią, że realne dochody wielu Polaków spadną.
Próg podatkowy nadal zamrożony
Kwota wolna od podatku w 2026 roku nadal wyniesie 30 tys. zł. Mimo zapowiedzi i projektów ustaw jej podniesienie nie nastąpi. Rząd i większość sejmowa uznają, że budżet państwa nie udźwignąłby takiego ruchu - podaje Money.pl. Według wyliczeń Ministerstwa Finansów podniesienie tej kwoty do 60 tys. zł kosztowałoby niemal 56 mld zł rocznie. Przy rekordowym deficycie koalicja 13 grudnia nie jest w stanie spełnić jednej z kluczowych obietnic wyborczych. Problem polega też na tym, że rosnące wynagrodzenia i inflacja sprawiają, iż realna wartość kwoty wolnej z roku na rok maleje. Od stycznia 2026 roku płaca minimalna wzrośnie do 4806 zł brutto. Osoba pracująca za najniższą krajową, bez ulg i odliczeń, zapłaci w skali roku ponad 2000 zł podatku dochodowego.
Drugi próg podatkowy również pozostaje bez zmian i nadal wynosi 120 tys. zł. Oznacza to dalszy brak waloryzacji, mimo że próg nie był podnoszony od 2022 roku. Coraz więcej osób wchodzi więc w wyższą stawkę PIT nie dlatego, że realnie zarabia więcej, ale dlatego, że system podatkowy nie nadąża za wzrostem płac. W Sejmie znajduje się co prawda projekt prezydencki zakładający podniesienie progu do 140 tys. zł, ale rząd Donalda Tuska nie zamierza go procedować w najbliższym czasie.
Najbardziej odczuwalną zmianą będzie wzrost limitu składek ZUS. W 2026 roku limit trzydziestokrotności przeciętnego wynagrodzenia wyniesie 282 600 zł. To oznacza, że osoby o wysokich dochodach zapłacą rocznie ponad 2500 zł więcej składek emerytalnych i rentowych. Efekt jest prosty. Wynagrodzenie netto spadnie, a koszty pracodawców wzrosną, mimo że formalnie stawki podatków i składek pozostają takie same. Rząd planuje także podwyższenie podatku od wygranych w konkursach, grach i zakładach wzajemnych oraz nagród w sprzedaży premiowej. Stawka PIT ma wzrosnąć z 10 do 15 proc. Dla konsumentów oznacza to mniejsze realne zyski z jednorazowych nagród.
Choć prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę przewidującą skokową podwyżkę akcyzy na alkohol, ceny i tak wzrosną. Zgodnie z tzw. mapą drogową akcyzy stawki pójdą w górę o 5 proc. rocznie. Również wiele zapowiadanych reform podatkowych nie wejdzie w życie od 2026 roku, w tym zmiany w uldze mieszkaniowej lub w daninie solidarnościowej. Władza zapowiada jednak "powrót" do tych tematów w 2027 roku.
Źródło: Republika, money.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Polska w niechlubnej czołówce. Alarmujące dane o bezpieczeństwie na drogach
Rolnicy blokują drogi w całej Polsce. Protest przeciw umowie Mercosur
Bez podwyższenia kwoty wolnej w 2026 roku. Rząd Tuska nie realizuje potrzebnych reform w podatkach