Węgry stają się centrum produkcji samochodów elektrycznych w Europie. Polskę inwestorzy omijają

Jak informuje portal money.pl, chińscy producenci aut coraz dynamiczniej rozwijają interesy w Europie. Państwo Środka uruchomiło produkcję w austriackim Grazu, przejęło też dawną fabrykę Nissana w Barcelonie. Prym wiodą jednak Węgry. W państwie rządzonym przez Viktora Orbana inwestować chce aż kilka chińskich firm. Węgry są na najlepszej drodze do stania się europejskim centrum produkcji aut elektrycznych. A Polska? Inwestorzy z dalekiego wschodu omijają państwo Tuska szerokim łukiem.
Samochody z Chin są coraz popularniejsze w naszym kraju. Stanowią obecnie 15 proc. rynku sprzedaży detalicznej w Polsce.
Jak podaje money.pl, Chińczycy nie poprzestają na ekspansji sprzedażowej, ale budują coraz więcej fabryk w Europie. "Prym pod tym względem wiodą Węgry, kraj wybrało bowiem kilka firm z Państwa Środka. Wśród nich liderem jest dostępny również w Polsce BYD. Chiński lider elektromobilności buduje zakład w węgierskim Szeged. Jednocześnie zapowiedział inwestycje w Turcji. Koncern planuje, że do 2028 roku większość aut sprzedawanych w Europie będzie produkowana lokalnie, co pokazuje skalę ambicji chińskich producentów. Dodatkowo chiński gigant ulokował swoje centrum badawczo-rozwojowe w Budapeszcie", czytamy w portalu.
Jak zauważa money.pl, Węgry stają się europejskim centrum produkcji samochodów elektrycznych. "W Debreczynie BMW zbudowało fabrykę za dwa miliardy euro. Zamierza tu produkować elektryczne modele iX3. Obok BMW swoje zakłady budują chińscy producenci baterii. EVE wznosi jedną z największych fabryk akumulatorów w Europie, podobnie jak CATL. To nie przypadek - bliskość producentów baterii i fabryk samochodów znacząco obniża koszty logistyki i zwiększa elastyczność produkcji", podaje portal.
Jak podkreśla money.pl, taktyka Węgier przynosi efekty. Już 150 tysięcy ludzi pracuje w węgierskim przemyśle motoryzacyjnym, który generuje już jedną piątą produkcji przemysłowej kraju. "To relatywnie wyższy udział niż w Niemczech, tradycyjnej potędze motoryzacyjnej", ujawnia portal.
Sukces Węgier nie jest, jak podkreśla money.pl, przypadkowy. "Węgry bardzo profesjonalnie realizują strategię rządu Orbána przekształcenia się z "warsztatu" w innowacyjne centrum przemysłu motoryzacyjnego", wskazuje na łamach niemieckiego Business Insidera Adrian Stadnicki z Ostausschuss der Deutschen Wirtschaft (cytat za money.pl). "W przeciwieństwie do innych krajów Europy Wschodniej - w tym Polski - Węgry nie przyciągają inwestorów, tylko subsydiami i niskimi kosztami pracy, ale także sprawną administracją ściśle współpracującą z biznesem", podkreśla niemiecki ekspert.
Źródło: money.pl, Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Najnowsze

Węgry stają się centrum produkcji samochodów elektrycznych w Europie. Polskę inwestorzy omijają

Prezydent uhonorował Zmarzlika. Mistrz świata spotkał się z młodymi żużlowcami

Mecenas zatrzymanego Ukraińca: mój klient nie przyznaje się do wysadzenia Nordstream
