Odbijamy się od koronakryzysu. Bielewicz: Wzrost gospodarczy w drugim kwartale będzie dwucyfrowy
- Wskaźniki sięgają 40-50 proc. w skali roku. To pozwala stwierdzić, że wzrost gospodarczy w drugim kwartale będzie dwucyfrowy — uważa ekspert ds. finansów Jerzy Bielewicz.
Wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu wyniósł w czerwcu 59,4 punktu wobec 57,2 punktu w maju. Taką informację opublikowała firma Markit, która zajmuje się opracowywaniem wskaźnika. Autorzy raportu wskazali, że na poprawiającą się sytuację przemysłu wpływ ma na rozluźnienie obostrzeń i związany z tym zwiększony popyt.
Polski przemysł jest rozgrzany do czerwoności
Zdaniem Jerzego Bielewicza polski przemysł jest rozgrzany do czerwoności.
- Wskazują też na to realne czynniki, jak wzrost produkcji przemysłowej w stosunku do miesięcy sprzed roku. Wzrosty są imponujące, także te z miesiąca na miesiąc. Wskaźniki sięgają 40-50 proc. w skali roku. To pozwala stwierdzić, że wzrost gospodarczy w drugim kwartale będzie dwucyfrowy — powiedział ekspert w Polskim Radiu 24.
Jednocześnie duża liczba nowych zamówień doprowadziła do wydłużenia się czasu dostaw i wzrostu zaległości produkcyjnych. W raporcie zwrócono też uwagę na wysoki poziom inflacji kosztów produkcji oraz gotowych wyrobów. Ekspert zwrócił jednak uwagę, że są to problemy ogólnoświatowe.
- Z powodu pandemii i kryzysu inwestycje globalne nie były wysokie. Gdy odbudowuje się przemysł i wymiana handlowa, dochodzi do zwarć na styku. Wąskim gardłem jest np. morski transport, brakuje kontenerów, półprzewodników, fabryki wstrzymują produkcję samochodów — tłumaczył Bielewicz.
W skali roku wzrost może osiągnąć 6 proc.
- Wskaźniki PMI i miesięczne dane o produkcji przemysłowej mówią, że wzrost gospodarczy wyniesie nawet ok. 20 proc. To będzie olbrzymie zaskoczenie, a jednocześnie wskazówka, że w skali roku wzrost może nawet osiągnąć 6 proc. Istnieją też problemy wynikające z zaniechania inwestycji i inflacji. W USA i w Polsce sięga ona 5 proc. Jednak banki centralne twierdzą, że jest to przejściowe, które wynika m.in. ze wzrostu cen energii w związku z polityką klimatyczną — dodał.
Wartość wskaźnika PMI obliczana jest na podstawie ankiet wypełnianych przez menedżerów. Odczyt poniżej 50 punktów oznacza, że spodziewają się oni pogorszenia sytuacji, natomiast powyżej tego poziomu oznacza, że są nastawieni optymistycznie.