Porównała zmianę płci u nieletnich do małżeństw międzyrasowych

W Stanach Zjednoczonych nie cichnie burza wokół komentarzy sędzi Sądu Najwyższego Ketanji Brown Jackson. Jej uwagi, porównujące prawo Tennessee zakazujące zmiany płci u nieletnich do historycznego zakazu małżeństw międzyrasowych w sprawie Loving v. Virginia (1967), wywołały wzburzenie opinii publicznej.
Podczas dwugodzinnych ustnych argumentów w sprawie USA v. Skrmetti, dotyczącej konstytucyjności ustaw stanowych zakazujących procedur medycznych związanych z korektą płci u dzieci, sędzia Jackson odwołała się do precedensów dotyczących dyskryminacji. Argumentowała, że istnieją „paralele” między podejściem do kwestii zmiany płci u nieletnich a dawnymi przepisami segregacyjnymi.
„Te same argumenty o prerogatywach ustawodawczych i klasyfikacjach przypominają mi debatę z lat 50. i 60. o zakazie małżeństw międzyrasowych” – stwierdziła Jackson, nawiązując do precedensu z Wirginii.
Komentarze te spotkały się z ostrą reakcją ze strony konserwatywnych środowisk politycznych. Matt Gaetz, republikański kongresmen z Florydy, nazwał je „kompromitacją dla Sądu Najwyższego”.
Collin Rugg, współwłaściciel portalu Trending Politics, ironizował:
„Tak, zakaz małżeństw międzyrasowych to przecież to samo, co chirurgiczne usunięcie narządów płciowych u dziecka”.
W mediach społecznościowych przypomniano także kontrowersyjne przesłuchanie Jackson z czasu jej nominacji, kiedy odmówiła podania definicji kobiety, twierdząc, że „nie jest biologiem”. Krytycy kwestionują teraz jej zdolność do orzekania w sprawach związanych z płcią.
Źródło: Fox News
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Tusk jak zwykle się wściekł, a potem wygłosił orędzie. Pełne gróźb i typowych dla niego niedomówień [KOMENTARZE]
Nawrocki podziękował Trzaskowskiemu. "Może być Pan pewien, że zawsze po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy!"
Najnowsze

Biznesmen biwakował nad rzeką. Spotkał lwicę. Nie żyje

Putin kładzie na stół warunki dotyczące pokoju na Ukrainie

Hejt na córkę nowego prezydenta. Na szczęście dobrych ludzi jest więcej [KOMENTARZE]
