Dramat na południu Turcji. CNN: Płoną zwierzęta
Płoną zwierzęta, wszystko spłonie - mówi telewizji CNN Muzeyyan Kacar z wioski Kacalar na ogarniętym pożarami południu Turcji. Ogień, który pojawił się w środę w kilku miejscach, szybko rozprzestrzenił się przy silnym wietrze. W sobotę liczba pożarów wzrosła z 91 do 101 - podał resort rolnictwa w Ankarze.
Na południu kraju rolnicy mają do czynienia z apokaliptycznymi scenami. Ogień zabił ponad 2 tys. zwierząt na tamtejszych farmach i zniszczył co najmniej 77 domów - podaje CNN.
Liczba ofiar pożarów na południu kraju wzrosła w sobotę do sześciu; w piątek informowano o czterech ofiarach śmiertelnych.
Według EFE pożary całkowicie zniszczyły dziesiątki hektarów lasów i pól uprawnych.
Tereny objęte pożarami zostały uznane za obszar klęski żywiołowej. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan obserwował je w sobotę ze śmigłowca; obiecał, że osobom, które ucierpiały w wyniku pożarów, rząd pomoże odbudować domy i pokryje koszty wynajmu, a płatności związane z ubezpieczeniem społecznym, podatkami i kredytami zostaną zawieszone. Małe przedsiębiorstwa otrzymają nieoprocentowane kredyty.
Z kurortu Bodrum nad Morzem Egejskim prewencyjnie ewakuowano turystów, a dystrykt zamknięto dla ruchu, by ułatwić dotarcie na miejsce wozom straży pożarnej.
???? | TURKEY NEEDS HELP
— tayofnutella???? (@tayofnutella) July 31, 2021
Turkey is burning / being burned. There were 98 fires in different places. Villages turned to ashes, many of our animals were burned. Turkey needs help. We ask that you share the situation as much as you can.
#PrayForTurkey #helpturkey #samsunyanıyor pic.twitter.com/fYnNzH9iKu
W południowej Turcji pożary zdarzają się często, ale w tym roku, ze względu na rekordowe upały, wilgotność powietrza poniżej 14 proc. i wiatr wiejący z szybkością około 50 km na godzinę, ogień rozprzestrzeniał się wyjątkowo szybko - powiedział CNN ekspert Fundacji na rzecz Walki z Erozją Ziemi Hikmet Ozturk.
Za 95 proc. pożarów odpowiadają ludzie, ale rozprzestrzenianiu się ognia sprzyja ocieplenie klimatu - dodał.
Husrev Ozkara z tureckiego stowarzyszenia leśniczego powiedział AFP, że w ciągu minionej dekady rocznie dochodziło średnio do 2,6 tys. pożarów, ale w roku 2020 liczba ta wzrosła do 3,4 tys.
Ponad 550 osób, które na skutek pożaru wymagały pomocy medycznej, wyszło już ze szpitali, 11 nadal wymaga leczenia szpitalnego - poinformował wcześniej w sobotę minister zdrowia Turcji Fahrettin Koca.
Jak podaje Reuters, z prognoz meteorologicznych wynika, że temperatura w ogarniętych pożaramit regionach ma wzrosnąć o 4 do 8 stopni Celsjusza ponad roczną średnią, a w prowincji Antalya ma sięgnąć w najbliższych dniach 43-47 stopni.
Z pożarami walczą tysiące strażaków; liczba wspomagających ich samolotów wzrosła z sześciu do 13, są wśród nich maszyny z Iranu, Azerbejdżanu, Rosji i Ukrainy. Staż pożarna wykorzystuje też śmigłowce i drony.
Erdogan podziękował prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi za wysłanie do Turcji śmigłowców i samolotów.
Ponieważ ogień pojawił się jednocześnie w kilku miejscach, władze tureckie nie wykluczają, że było to działanie celowe - podał Reuters. AP przypomina, iż winą za poprzednie pożary tureckie władze często obarczały kurdyjskich bojowników.