Co z KPO dla Polski? Nie ma, bo... „jesteśmy okradani przez Niemców!”
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ocenił, że "to Niemcy są winni tego, że w Polsce nie ma środków z Krajowego Planu Odbudowy". Polityk uważa również, że "Polska jest okradana i wiodącą rolę w tej kradzieży odgrywa polityka niemiecka, na czele z von der Leyen".
Podczas konferencji w Koninie Ziobro odniósł się do sobotnich doniesień tygodnika "Der Spiegel", z których wynika, że wiceszefowa Komisji Europejskiej Vera Jourova stała się przeciwniczką szefowej KE Ursuli von der Leyen w sprawie zaakceptowania polskiego KPO i wypłaty Polsce środków.
"Gazeta 'Der Spiegel' usiłuje przedstawiać wersję, że to jakoby nie pani von der Leyen oszukała polski rząd i polskiego premiera, ale tak naprawdę za wszystkim stoi, przepraszam, nie chcę użyć sformułowania 'wredna Czeszka', ale pani Jourova. Otóż to są bajki dla grzecznych dzieci, to jest po prostu dalszy ciąg mataczenia ze strony Niemców" - skomentował lider Solidarnej Polski.
Pisaliśmy wcześniej: KPO dla Polski. Ile to jeszcze potrwa? „Nie byłbym tu optymistą...” [wideo]
"Polska jest okradana"
"Von der Leyen jest i była ważnym politykiem niemieckim, w sposób jawny oszukała polskiego premiera, oszukała prezydenta, naraziła na upokorzenie, wyjazdy do Brukseli, pokazywanie projektu (nowelizacji ustawy o SN - red.), projekt został zaakceptowany, a dziś słyszymy, że to już nie wystarczy i stawiane są kolejne żądania" - zaznaczył Ziobro.
Jak ocenił, "dzieje się scenariusz, przed którym ostrzegała Solidarna Polska, przed którym przestrzegałem pana premiera już w grudniu 2020 r., w lipcu też ostrzegając, że ustępstwa wobec cynicznych, zdeterminowanych niemieckich głównie polityków, bo to oni odgrywają wiodącą rolę, zakończą się zwiększoną presją, szantażem, kolejnymi matactwami i w konsekwencji będziemy okradani".
"Polska jest okradana i wiodącą rolę w tym łupieniu Polski odgrywa polityka niemiecka, politycy niemieccy z Niemką von der Leyen na czele, to jest fakt" - podkreślił Ziobro.
Dowiedz się więcej: Wrócił „na białym koniu”, żeby ratować PO. Znowu ucieknie do Brukseli? [wideo]
Jak kontynuował, "skoro te fakty dzieją się na naszych oczach, to musimy szukać recepty i wyjścia z tej sytuacji". "Będziemy jako Solidarna Polska zwracać się do premiera Morawieckiego, skoro zaufał w swoim czasie pani Merkel i zaufał pani von der Leyen i mimo naszych ostrzeżeń uznał, że te środki nie będą blokowane, nie będziemy szantażowani, to dziś oczekujemy, aby premier przedstawił nam plan B" - mówił Ziobro. "Jesteśmy gotowi dalej współdziałać i zrobić wszystko, aby Polska nie uległa szantażowi" - dodał szef SP.