- Lawiny w Austrii w ciągu ostatnich 24 godzin zabiły dziewięć osób - informują austriackie władze. Do wypadków doszło w krajach związkowych, Vorarlbergu i Tyrolu. Należy podkreślić, że ofiary zginęły w trzech różnych incydentach. Ostatni z nich wydarzył się przy granicy austriacko-szwajcarskiej. Wśród nich znajdowało się czterech obywateli Szwecji oraz Austriak, który był ich przewodnikiem.
Władze kraju ostrzegają przed znaczącym ryzykiem występowania lawin w zachodniej części kraju. Podkreśla się również, że mimo pozornie dobrej pogody, nawet minimalne wstrząsy są w stanie spowodować osunięcie się mas śniegu.
W samym Tyrolu doszło do 13 incydentów lawinowych. W jednej z nich, która zeszła na zboczu Rettenbachferner, w kurorcie Soelden, udało się uratować piątkę osób. - Lawina została prawdopodobnie wywołana przez samych entuzjastów sportów zimowych na tym terenie – tłumaczy szef kolejki górskiej Jakob Falkner.
Ostatnie lata w Austrii przynosiły średnio 20 zgonów rocznie w wyniku tego typu wypadków. Poprzednie dwa sezony przyniosły natomiast spadki w tej statystyce. Jest to spowodowane pandemią Covid-19, która bez wątpienia ograniczyła liczbę turystów na górskich szlakach.
W ostatnich latach z powodu takich incydentów ginęło rocznie średnio 20 osób. Ostatnie dwa sezony przyniosły natomiast mniej ofiar śmiertelnych, gdyż pandemia COVID-19 ograniczyła liczbę narciarzy jak i samych turystów.