Dwaj Rumuni uczestniczyli w obchodach prawosławnej Wielkanocy w kościele w Cesenie w północnych Włoszech. Gdy wszyscy rozeszli się do domów, mężczyźni zaczęli się bić i zdewastowali świątynię.
Obrzędy religine związane z Wielkanocą trwały do późnej nocy. Ok. 4 nad ranem wierni rozeszli się do domów. Niedługo później, dwóch całkowicie pijanych obywateli Rumunii, wróciło do kościoła, forsując boczne drzwi.
Na miejscu pojawiła się policja. Funkcjonariusze musieli użyć gazu pieprzowego, by rozdzielić mężczyzn.
– Dopóki nie zadzwoniła do mnie policja, niczego nie zauważyłem. Byliśmy w kościele do czwartej rano, aby świętować naszą Wielkanoc, a następnie wierni udali się do domów. Wydaje mi się, że ci mężczyźni za dużo wypili, a rano wrócili tutaj i spowodowali to wielkie zamieszanie - powiedział pop Silviu Sas.
Kościół, w którym doszło do zdarzenia jest rzymskokatolicki, ale czasami udostępnia się go dla prawosławnych.Devastata a Cesena la chiesa dei padri benedettini del Murialdo “Il Lugaresi “ per i cesenati, ovviamente da due risorse boldriniane pic.twitter.com/MC7o8wIP9s
— Marco Gori (@ocramirog) 28 kwietnia 2019