„W punkt”. Suski: Opozycja nawet najlepsze rzeczy dla kraju kładzie na szali politycznych interesów

Fot. PAP/Andrzej Grygiel

Gośćmi programu są: Wojciech Skurkiewicz, Marek Suski, Tomasz Lenz oraz Wojciech Konieczny.

Atmosfera przed głosowaniem nad przyjęciem funduszy unijnych wciąż jest napięta. Marek Suski stwierdził, że głosowanie jest w programie posiedzenia i wyraził nadzieję, że fundusz zostanie przyjęty, „bo jest to program dla Polski bardzo ważny i potrzebny”. – Jak na razie nie słyszałem, żeby miała nastąpić jakaś zmiana – powiedział.

– Taka cecha charakterystyczna naszej opozycji, że według niej nawet najlepsze i najbardziej potrzebne rzeczy dla naszego kraju można kłaść na szali partyjnych politycznych interesów – zauważył.

Wojciech Konieczny powiedział, że jego ugrupowanie „ma pewne wątpliwości”. – One wynikają z tego, że coś zostało przesłane do Brukseli, dokładnie nie wiemy jednak co, czy jest to ostateczna wersja, czy nie – mówił. – W tej chwili oczekujemy na to, że to, co zostało ustalone, zostanie dotrzymane – dodał.

Tomasz Lenz stwierdził, że „jeszcze w styczniu, kiedy my mówiliśmy, że te pieniądze są Polsce niezbędne i konieczne, PiS w Parlamencie przyjęło uchwałę, że Polska tych pieniędzy nie chce”. – Komisja Europejska w zeszłym tygodniu poinformowała Polskę, że oczekuje na dokument, który się nazywa dokładny plan wydatków, który będzie określał, na co te pieniądze będą wydane – mówił.

– W najbliższy wtorek Sejm będzie głosował nad ustawą ratyfikacji zasobów. Podobne głosowanie odbyło się w roku 2014, kiedy rządziła Platforma. Podobna ustawa była przyjmowana w 2007 r. – podkreślił Skurkiewicz. – Ten budżet Unii Europejskiej dla Polski dedykowany na najbliższe lata to jest 770 mld złotych – zauważył.

Suski wyraził nadzieję, że zmiana postawy posłów Lewicy „to jest trwała zmiana, że nie będzie takiej opozycji, która mówi na wszystko nie, byle tylko zaszkodzić rządowi”.

– Wyszukuje się różnych kruczków. Do tej pory takie ustawy były uchwalane zwykłą większością głosów. To jest swego rodzaju wybieg – uznał Suski. – Opozycja złożyła wnioski o powołanie komisji. Mieliśmy m.in. komisję odpowiadającą na pytania, co jest w tym planie. Ale pytania o to, co będzie w jakiejś gminie za pięć lat, jest niepoważne – powiedział.

Zapewnił, że „z Solidarną Polską trwają rozmowy cały czas”. – Do końca będziemy rozmawiać i przekonywać, że coś co jest dobre dla Polski, nie powinno być przedmiotem przetargów – mówił.

Lenz przypomniał, że jego partia „była zainteresowana negocjacjami, ale jako cała opozycja. Nie używałbym określenia, że Lewica zdradziła, ale zaskoczyła. Prawo i Sprawiedliwość na pewne warunki Lewicy się zgodziło. Uzależniamy decyzję od tego, co usłyszymy, co jest dokładnie napisane w tym projekcie. Jeżeli negocjacje z Solidarną Polską dadzą pozytywny efekt, to Zjednoczona Prawica może przegłosować ratyfikację głosami prawicy, nie czekając na to co zrobi Lewica – powiedział.

Skurkiewicz zapewnił, że rząd „wywiązał się z obowiązków”. – Wysłaliśmy wszystkie dokumenty, które były oczekiwane do końca miesiąca. Kolejne zostaną wysłane wraz z ratyfikacją. Te środki finansowe są przeznaczone dla Polaków, dla samorządów. Inwestycje będą realizowali samorządowcy, przedsiębiorcy – mówił.

Odnosząc się do zarzutów opozycji o przyznawanie funduszy regionom głosującym na PiS, wymienił przykład Radomia. – W Radomiu Platforma rządzi od sześciu lat, a miast Radom otrzymało 52 mln zł – powiedział.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy