Śmierć 13-latki z domu dziecka. 44-latek odpowie za rozpijanie małoletnich

Artykuł
Pixabay, CC0

W związku ze śmiercią 13-latki z domu dziecka w Pacółtowie prokuratura postawiła zarzut 44-leniemu mężczyźnie, który kupił alkohol grupie nastolatków. Wśród nich była 13-latka, której ciało znaleziono później w strumyku. Mężczyźnie przedstawiono zarzut rozpijania małoletnich.

W związku ze śmiercią 13-latki z domu dziecka w Pacółtowie prokuratura postawiła zarzut 44-mężczyźnie, który kupił alkohol grupie nastolatków. Wśród nich była zmarła dziewczynka. Mężczyźnie przedstawiono zarzut rozpijania małoletnich.

44-latek kupił – na prośbę jednego z nastolatków z grupy – 0,7 proc. wysokoprocentowego alkoholu. Mężczyźnie grozi kara do dwóch lat więzienia, ponieważ ułatwił młodzieży dostęp do napojów alkoholowych. Pozostawiona sama sobie 13-latka zmarła najprawdopodobniej z wychłodzenia.

Postępowanie toczy się w Nowym Mieście Lubawskim i dotyczy nieudzielenia pomocy. Przesłuchano dwóch chłopców: 13- i 16-latka, którzy, do czasu prawomocnego zakończenia śledztwa, trafią do młodzieżowych ośrodków wychowawczych. Na początku tego miesiąca ma być przesłuchany jeszcze 15-letni chłopiec. Postępowania, jak zawsze w sprawach nieletnich, toczą się z wyłączeniem jawności.

Ciało 13-latki znalezione zostało 8 stycznia w Kurzętniku. Dzień wcześniej dziewczynka uciekła z domu dziecka w Pacółtowie. Na jej ciało w strumyku natknął się przechodzień. Stwierdzono, że przyczyną śmierci dziewczynki nie było utonięcie. Śledczy nie znaleźli także śladów mogących świadczyć o udziale osób trzecich. Ze wstępnej opinii biegłego wynika, że najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci było wychłodzenie organizmu. Śledczy czekają obecnie na wyniki badań toksykologicznych 13-latki.

W pobliżu miejsca znalezienia zwłok dziewczyny stoi pustostan, w którym spotykała się okoliczna młodzież.

 

Źródło: rmf24

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy