To fatalna informacja dla polskiego rolnictwa: PE zatwierdził przedłużenie liberalizacji handlu UE z Ukrainą!

Portal TV Republika, wch 23-04-2024, 16:35
Artykuł
TV Republika

Parlament Europejski zatwierdził dziś przedłużenie liberalizacji handlu UE z Ukrainą. Europosłowie, w tym także wielu z Polski, poparli przedłużenie zawieszenia ceł importowych i kontyngentów na ukraińskie produkty rolne na kolejny rok, do 5 czerwca 2025 roku. Decyzja unijnych biurokratów może zniszczyć polskie rolnictwo. "Produkcja rolna w Polsce będzie nieopłacalna” - stwierdził były minister rozwoju, poseł PiS Waldemar Buda.

"Przedłużenie działania instrumentów wsparcia handlu potwierdza solidarność UE z Ukrainą w obliczu rosyjskiej agresji. To głosowanie jednocześnie wzmocni odporność gospodarczą Ukrainy i ochroni interesy europejskich rolników. Dotrzymamy naszych obietnic: będziemy wspierać Ukrainę aż do jej zwycięstwa militarnego i przystąpienia do UE i NATO", perorowała górnolotnie Sandra Kalniete, sprawozdawczyni projektu. Kalniete należy do EPL, w której jest też partia Tuska oraz PSL.

Co oznacza przyjęcie rozporządzenia? Komisja Europejska będzie mogła podjąć szybkie działania i nałożyć wszelkie środki, jakie uzna za konieczne, w przypadku znaczących zakłóceń na rynku unijnym lub na rynkach jednego lub większej liczby państw członkowskich w związku z importem z Ukrainy (np. pszenicy). Komisja będzie mogła także uruchomić „hamulec awaryjny” w przypadku szczególnie wrażliwych produktów rolnych: drobiu, jaj, cukru, owsa, kaszy, kukurydzy i miodu. Jeżeli ich import przekroczy średnią wielkości importu odnotowaną w drugiej połowie 2021 r. oraz w całym roku 2022 i 2023, możliwe będzie ponowne nałożenie ceł.

Rada (państwa członkowskie) będzie teraz musiała formalnie zatwierdzić rozporządzenie. Obecne środki handlowe wygasają 5 czerwca, a nowe rozporządzenie ma wejść w życie natychmiast po tej dacie.

Przypomnijmy, że układ o stowarzyszeniu UE-Ukraina, obejmujący m.in. pogłębioną i kompleksową strefę wolnego handlu, zapewnił ukraińskim przedsiębiorstwom preferencyjny dostęp do rynku UE od 2016 roku. Po rozpoczęciu przez Rosję pełnowymiarowej wojny przeciw Ukrainie UE wprowadziła w czerwcu 2022 r. autonomiczne środki handlowe (ATM), które umożliwiają bezcłowy dostęp do UE dla wszystkich ukraińskich produktów.

Jak podaje portal wpolityce.pl, w 2023 r. środki te zostały przedłużone o rok, a w styczniu KE zaproponowała przedłużenie zawieszenia na kolejny rok z dodatkowymi zabezpieczeniami w celu ochrony unijnego rynku. Podczas negocjacji Rada i Parlament dodały więcej środków w celu ochrony unijnych rolników. KE zobowiązała się do szybkiego rozpoczęcia rozmów z Ukrainą w sprawie trwałej liberalizacji handlu.

W Internecie pojawiły się już pierwsze wpisy komentujące decyzję PE.

"Szok! Regulacja bez żadnego embarga i zakazu a tylko z kontyngentami! Mechanizm działający w ten sposób, że jak towary zaleją Polskę to Komisja może zareaguje na przyszłość, jak magazyny będą pełne! A gdzie owoce miękkie, a gdzie pszenica? A gdzie ziemniaki? Produkcja rolna w Polsce będzie nieopłacalna!", czytamy na profilu społecznościowym posła PiS Waldemara Budy, byłego ministra rozwoju.

"A co obiecywał Donald Tusk? Nikt mnie w UE nie ogra - rzekł onegdaj DTusk! A dziś info, że KE przedłużyła do czerwca 2025, bezcłowy wjazd pszenicy do UE czyli do PL też! 😟", zauważył sarkastycznie europoseł PiS Bogdan Rzońca.

Jak w tej sprawie głosowali polscy europosłowie? Za rozwiązaniem bijącym w interesy polskiego rolnictwa zagłosowało kilkoro przedstawicieli KO, Polski 2050 i Lewicy: Magdalena Adamowicz, Jerzy Buzek (były polski premier!), Janusz Lewandowski, Róża Thun und Hohenstein, Marek Balt, Robert Biedroń i Włodzimierz Cimoszewicz.

Większość polskich europosłów była przeciw! To przede wszystkim przedstawiciele PiS w PE: Adam Bielan, Ryszard Czarnecki, Anna Fotyga, Patryk Jaki, Krzysztof Jurgiel, Beata Kempa, Izabela Kloc, Joanna Kopcińska, Zdzisław Krasnodębski, Elżbieta Kruk, Ryszard Legutko, Beata Mazurek, Andżelika Możdżanowska, Tomasz Poręba, Elżbieta Rafalska, Bogdan Rzońca, Jacek Saryusz-Wolski, Dominik Tarczyński, Grzegorz Tobiszowski, Witold Waszczykowski, Jadwiga Wiśniewska, Anna Zalewska i Kosma Złotowski.

Przeciw głosowała także większość delegacji PO i PSL: Krzysztof Brejza, Jarosław Duda, Tomasz Frankowski, Danuta Hübner, Adam Jarubas, Jarosław Kalinowski, Włodzimierz Karpiński, Elżbeta Łukacijewska, Jan Olbrycht i Witold Pahl.

Łukasz Kohut i Leszek Miller wstrzymali się od głosu.

Źródło: PAP, wPolityce.pl, europarl.europa.eu

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy