"Dziadek, który przeżył Auschwitz jest moją inspiracją". Młody Walijczyk o swoich korzeniach

Artykuł
Pradziadek Domachowskiego uciekł z obozu i osiedlił się w Walii
The Welsh Rugby Union

Corey Domachowski, Walijczyk polskiego pochodzenia, który gra w drużynie rugby Cardiff Blues niedawno podzielił się, że jego inspiracją jest jego dziadek, który przeżył pobyt w obozie w Oświęcimiu. 24-latek niedawno świętował 50 występów w Cardiff Blues, jest również ojcem urodzonej w zeszłym roku córki Mii.

Domachowski odbył niedawno podróż przez historię swojej rodziny i odnalazł niezwykłą inspirację w swoim życiu:
- Mój pradziadek Stefan, był Polakiem. Stąd moje nazwisko - powiedział Domachowski.

- Był w Oświęcimiu i mam o nim ostatnio wiele informacji od dziadka, których nie znałem - dodał w rozmowie dla wru.wales.

- To było naprawdę niezwykłe, otwierające oczy. Uciekł z Auschwitz, następnie poznał moją prababcię. Jego historia była dla mnie wielką inspiracją i dlatego jestem tu dzisiaj.

Stefan, pradziadek Coreya osiadł w Pencoed i zaciągnął się do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, które podczas II wojny światowej pełniły istotną służbę wojskową na rzecz aliantów. Dziś tablica poświęcona Siłom Polskim w Południowej Walii znajduje się na zewnątrz ratusza w Cathays, w Cardiff.

Po wojnie Stefan pracował w kopalniach w Ogmore Vale. Z pewnością ucieszyłby się, gdyby wiedział, że jego prawnuk odniesie sukces w tym najważniejszym walijskim sporcie.

- Od urodzenia mojej córki historia pradziadka zawsze daje mi motywacji, żeby iść dalej. Kiedy byłem w akademii, byłem jednym z tych graczy, którzy po prostu cieszyli się, że tam są - mówił zawodnik.

- Córka też jest moją niezwykłą motywacją. Przyczyniła się do mojej poprawy w ciągu ostatnich 18 miesięcy. Wspaniale było ostatnio osiągnąć 50 rozgrywek dla Bluesa.

 

Źródło: The Welsh Rugby Union

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy