Polska znowu na czele!
Polacy znani z historii jako świetni wojownicy, stratedzy, znów będą stać na czele Europejskich sił wojskowych. Od 1 stycznia 2020 roku dowództwo tzw. szpicy NATO przejmie Polska.
Sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg dziękuje za wkład we wspólnotową obronę i przejęcie dowództwa.
„Wspólne Siły Operacyjne Bardzo Wysokiej Gotowości (VJTF), czyli nasza szpica, to znaczący wkład we wspólną obronę i mocna prezentacja możliwości Polski. Te siły można natychmiastowo rozmieszczać w celu obrony dowolnego kraju sojuszniczego przed jakimkolwiek zagrożeniem".
Popularnie nazywana szpica NATO, czyli tak naprawdę VJTF, została utworzona w skutku rosyjskiej aneksji Krymu w 2014 roku. Jest niezwykle cennym elementem strategicznym do odstraszania Rosjan. W skład wchodzą żołnierze najwyższej gotowości alarmowej delegowani na zasadzie rotacji przez państwa członkowskie. Muszą być gotowi ,żeby w ciągu 48-72 godzin udać się w miejsce gdzie są potrzebni.
Tak zwanym trzonem VJTF w 2020 roku będzie 21 Brygada strzelców Podhalańskich, wspierana przez 12. Dywizje zmechanizowaną, 3. Skrzydło Lotnictwa Transportowego, Żandarmerię Wojskową, a także ekspertów ds. logistyki oraz specjalistów przeciwchemicznych, biologicznych, radiologicznych i jądrowych.
Według danych udostępnionych przez NATO, w szpicy będzie służyło około 6 tysięcy żołnierzy, w tym około 3 tysięcy z Polski. W skład również będą wchodzić jednostki z Bułgarii, Czech, Węgier, Włoch, Litwy, Łotwy, Portugalii, Rumunii, Hiszpanii, Słowacji, Turcji i Wielkiej Brytanii.
Stany Zjednoczone deklarują swoje wsparcie VJTF siłami powietrznymi oraz innymi zasobami bojowymi.
VJTF składa się z wojsk lądowych, powietrznych, morskich oraz specjalnych i jest częścią 40 tysięcznych Sił Odpowiedzi NATO. Aby była możliwość utrzymania wysokiej gotowości bojowej i podzielenia ciężar utrzymania jej, brygadę VJTF wystawia co roku inne państwo. W 2018 roku robili to Włosi, a w 2019 roku Niemcy.
Najnowsze
Pożyczka na Ukrainę zabezpieczona rosyjskimi aktywami? Bosak rozbiera na części manipulacje Tuska
Setki ewakuowanych, jedna ofiara po ulewnych deszczach na zachodzie USA
Tak działa dyskredytacja polskich polityków na przykładzie prezydenta Nawrockiego. Niemiecka robota