Płużański: Ustawa 447 może doprowadzić Polskę do bankructwa
Gościem Marcina Bąka w programie Telewizji Republika ,,Wolne Głosy - popołudnie\'\' był Tadeusz Płużański, prezes fundacji ,,Łączka\'\' - ,, Ta amerykańska ustawa może wyrządzić ogromne szkody Polsce, może doprowadzić do bankructwa kraju. Można zadać pytanie o polską suwerenność, na ile jesteśmy wolni, nie tyle od państw, ale od lobby. Niestety oliwy do ognia dolewają tacy mędrcy, jak Jan Tomasz Gross\'\' - powiedział w programie.
– Czy jest w ogóle możliwa dyskusja w stosunkach polsko żydowskich, polsko-amerykańskich, izraelsko-amerykańskich?
– Tych wątków mamy strasznie dużo. Widzę pewną nierównowagę pomiędzy polską ustawą o IPN, tą oprotestowaną na świecie, nie tyle co przez państwa, co wpływowe lobby żydowskie i ta ustawa jest teraz konsultowana. Może się skończyć tak, że z tej ustawy niewiele zostanie, bądź zostanie wyrzucona do kosza, jak ustawa degradacyjna.
– Obawiam się, że nie będzie również ustawy nowelizującej przepisy o IPN'ie i trybunał ją odrzuci, tak samo, jak nie będzie prawdopodobnie ustawy reprywatyzacyjnej.
– Inaczej wygląda sprawa amerykańskiej ustawy, która konsultowana nie była. Przyjęli ją i w zasadzie mają to w nosie, co Polska na ten temat sądzi.
– Czy jesteśmy państwem suwerennym w takim momencie? Nasze ustawy są pod lupą, a ustawy, które potencjalnie zagrażają bytowi Polski są procedowane i nic.
– Tym bardziej, że te nasze ustawy mogą przynieść tylko jakieś profity środowiskom żydowskim. Mówimy o ustawie reprywatyzacyjnej. Natomiast ustawa o IPN może zaszkodzić tylko kłamcom i manipulatorom. Ta amerykańska ustawa może wyrządzić ogromne szkody Polsce, może doprowadzić do bankructwa kraju. Można zadać pytanie o polską suwerenność, na ile jesteśmy wolni, nie tyle od państw, ale od lobby. Niestety oliwy do ognia dolewają tacy mędrcy, jak Jan Tomasz Gross.
– Tych relacji oskarżających Polskę o antysemityzm jest dużo. Środowiska związane z chociażby z instytutem socjologii UW prowadziły takie badania pod koniec lat 80-tych. Środowisko skupione wokół Gazety Wyborczej też takich relacji szukało. Dlaczego ci ludzie takie relacje składali?
– To jest takie pytanie mniej historyczne, ale takie bardziej socjologiczne. Rzeczywiście książka Grabowskiego jest oparta na badaniach polskich naukowców w różnych miejscach Polsce i tam cały wielki aparat został skierowany na pole badania polskiego antysemityzmu.
– Można się zastanowić, dlaczego takie badania prowadzone było tylko na terenach generalnego gubernatorstwa, a nie na przykład na kresach. Odpowiedź jest dość prosta. Żydzi dość mocno kolaborowali tam z Sowietami i to jest bardzo ważne dla stosunków polsko-izraelskich. W generalnym gubernatorstwie było trochę inaczej, więc tutaj można przypisać Polakom takie bestialstwo.
Tadeusz Płużański przypomniał także sprawę rzekomego mordu Żydów na placu rynkowym w Węgrowie. Zauważył, że główny świadek w tej sprawie zeznawał, że cały czas był ukryty na strychu w budynku, który był odgrodzony od rynku innym budynkiem i nie mógł widzieć tego, co się tam działo. Podkreślił, że historycy z Węgrowa również kwestionują te wydarzenia.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Rząd odcina pacjentów od badań. Małecki w Republice: „To jedno z najpodlejszych kłamstw koalicji 13 grudnia”
Mecenas Bartosz Lewandowski ujawnia, jak TSUE rozszerza definicję „sądu”. Wskazuje na poważny problem dla Polski
Finał „Stranger Things” będzie jak pełnometrażowy film! Netflix ujawnia czas trwania ostatniego odcinka
Najnowsze
UE forsuje plan wykorzystania rosyjskich aktywów do pomocy Ukrainie. Belgia stawia weto
Czarnek: w Polsce nie rozwija się absolutnie NIC
Bezczelność Żurka. Chce Trybunału Stanu dla polityków PiS