Pjongczang 2018. Znakomite skoki Polaków podczas serii treningowych
Najlepiej skoczyli Kamil Stoch i Dawid Kubacki. Polacy oddali fantastyczne skoki na obiekcie o wielkości 109 metrów. Tak wyśmienita forma Polaków to dobry prognostyk przed Igrzyskami Olimpijskimi.
Pierwsze sesje treningowe zakończyły się o godz. 6. polskiego czasu. Skoki zostały oddawane w kompleksie olimpijskich skoczni Alpensia Jumping Park.
W pierwszej serii najlepszy skok oddał Dawid Kubacki, który poleciał na odległość 107 metrów. Drugi był Kamil Stoch, a trzeci Markus Eisenbichler, którzy uzyskali odpowiednio 106 i 104,5 m. W pierwszej dziesiątce znalazł się także Maciej Kot, który był siódmy z wynikiem 104,5 m. 13. był Stefan Hula (92,5 m), a 17. Piotr Żyła (95 m).
Polacy jeszcze lepsze skoki oddali w drugiej serii. W niej najlepszy był Kamil Stoch, który osiągnął 108,5 m, pierwszą trójkę uzupełnili Austriak Manuel Fettner (105,5 m) i Dawid Kubacki (101 m). W dziesiątce uplasowało się łącznie czterech Polaków – do Stocha i Kubackiego dołączyli ponownie Kot (101 m), Stefan Hula (98,5 m) i Piotr Żyła (96 m).
Pełne wyniki I treningu: https://t.co/ymOGUyVcAy #PyeongChang2018 #skijumpingfamily pic.twitter.com/sDpJPeIVmi
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 7 lutego 2018
Drugi trening również dla Polaków! Pełne wyniki: https://t.co/ymOGUyVcAy #PyeongChang2018 #skijumpingfamily pic.twitter.com/9PfzaEIBPZ
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 7 lutego 2018
Trzeci trening za nami. O formie Polaków można powiedzieć krótko - jest bardzo dobrze https://t.co/hBgKVxoVbw #PyeongChang2018 #skijumpingfamily pic.twitter.com/eQ9CdRujhf
— Skijumping.pl (@Skijumpingpl) 7 lutego 2018
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Niemcy zwracają część skradzionych polskich obiektów dziedzictwa kultury. "<Waciki> z Niemiec, by Polacy przestali mówić o należnych reparacjach"
Sikorski chce zdelegalizować partię Brauna. Tak wyobraża sobie pluralizm w Polsce rządzonej przez Tuska
Najnowsze
Jest nieprawomocny wyrok za śmiertelne potrącenie niepełnosprawnej!
UOKiK zarzuca nieuczciwą promocję. Ponad 100 mln zł kary dla Biedronki!
Niemcy zwracają część skradzionych polskich obiektów dziedzictwa kultury. "<Waciki> z Niemiec, by Polacy przestali mówić o należnych reparacjach"