Chiński Urząd Lotnictwa Cywilnego zalecił stewardessom, aby w czasie lotów miały na sobie pieluchy. W ten sposób unikną korzystania z toalety. Celem takich wytycznych dla personelu pokładowego jest zmniejszenie ryzyka rozprzestrzeniania się Covid-19. Nowe zalecenia dla chińskiej branży lotniczej wywołały liczne kontrowersje.
Linie lotnicze oraz urzędy transportu lotniczego szukają nowych sposobów na zapewnienie bezpieczeństwa pasażerom i załodze w trakcie lotów samolotem. Chiński Urząd Lotnictwa Cywilnego stworzył dla przewoźników dokument z długą listą wytycznych, które mają zapobiegać rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Jeden z punktów wywołał spore poruszenie.
W dokumencie znalazł się m.in. zapis, w którym chiński urząd sugeruje, aby stewardessy nosiły jednorazowe pieluchy i unikały korzystania z toalety, z wyjątkiem szczególnych sytuacji.
- Takie zalecenie może spowodować zdziwienie u wielu osób – wskazuje CNN.
Urząd Lotnictwa Cywilnego podkreślił, że wytyczne dotyczą lotów czarterowych do i z krajów i regionów, w których liczba infekcji przekracza 500 na każdy milion osób. Ich przestrzeganie ma więc na celu zminimalizowanie ryzyka zakażenia się w czasie podróży samolotem.
- Chociaż taki zapis może wydawać się kontrowersyjny, nie jest tajemnicą, że toalety są miejscem, które w dużym stopniu przyczyniają się do rozprzestrzeniania wirusów – wyjaśnia CNN.
W 38-stronicowej liście wytycznych dla linii lotniczych zaleca się również personelowi pokładowemu noszenie medycznych masek ochronnych, dwuwarstwowych gumowych rękawiczek, gogli, jednorazowej odzieży ochronnej czy jednorazowych pokrowców na buty.
Amerykański dziennik stwierdził, że temat toalet w samolocie pojawiał się już w kontekście koronawirusa. W sierpniu pasażerka podróżująca z Włoch do Korei Południowej zaraziła się COVID-19 w czasie lotu. Jako możliwe źródło zakażenia wskazano wówczas właśnie toaletę.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Gwiazda NBA do Demokratów: "Przegraliście. Siedźcie cicho!"
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko