- Dziś, w 100. rocznicę Bitwy Warszawskiej, stoimy na cmentarzu na Rossie, oddając hołd twórcy zwycięstwa nad Wisłą, którego matka i serce są tu pochowane. Oddajemy też hołd pochowanym tutaj żołnierzom poległym w wojnie 1920 roku - powiedziała do zebranych ambasador Polski na Litwie Urszula Doroszewska.
Z okazji 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej, w sobotę na Rossie przy mauzoleum marszałka Józefa Piłsudskiego w Wilnie uczestniczyli Litewscy Polacy, polscy dyplomaci, harcerze i kombatanci.
Ambasador Polski na Litwie podkreśliła, że „dla Litwinów jest to także ważna data”, dlatego przewodniczący litewskiego parlamentu Viktoras Pranckietis „świętuje dziś w Warszawie razem z Polakami”, a prezydent Litwy Gitanas Nauseda wystosował list do prezydenta Polski Andrzeja Dudy.
Attache obrony ppłk Piotr Sadyś, przemawiając na Rossie, podkreślił, że „Bitwę Warszawską nazwano Cudem nad Wisłą”, a „dla upamiętnienia tego wielkiego zwycięstwa dzień 15 sierpnia ustanowiono w 1923 roku Świętem Wojska Polskiego”.
W sobotę Polacy mieszkający na Litwie oddają też hołd polskim żołnierzom spoczywającym na innych cmentarzach Wilna i Wileńszczyzny, m.in. złożono kwiaty i zapalono znicze na wileńskim Cmentarzu Antokolskim, w Mejszagole, Duksztach, Niemenczynie i Trokach.
Po południu uroczystości przeniosą się do Zułowa, 60 km od Wilna, w której urodził się Piłsudski. Z inicjatywy Zarządu Głównego Związku Polaków na Litwie przy stelach upamiętniających generała Tadeusza Rozwadowskiego oraz Bitwę Warszawską zostaną złożone wieńce i zapalone znicze. Uroczystość uświetni program artystyczny.
Litewscy historycy przyznają, że gdyby nie zwycięstwo w Bitwie Warszawskiej, Litwa utraciłaby niepodległość 20 lat wcześniej. W najnowszych litewskich podręcznikach szkolnych odnotowuje się, że marszałek Józef Piłsudski ocalił Europę, również Litwę. W litewskim społeczeństwie Piłsudski jednak ciągle stereotypowo jest kojarzony ze złem i zagrożeniem dla litewskości.
W sobotę żadne litewskie media nie informują o 100. rocznicy Bitwy Warszawskiej. Agencja BNS podała rano, że przewodniczący Pranckietis udał się do Warszawy, gdzie weźmie udział w obchodach i gdzie omówi wspólne stanowisko państw bałtyckich i Polski w sprawie sytuacji na Białorusi.
Litewskie media nie odnotowały też listu prezydenta Gitanasa Nausedy do prezydenta Andrzeja Dudy, w którym litewski przywódca podkreślił historyczne znaczenie bitwy.
Jak zauważył, Nauseda, „upamiętnienie Bitwy Warszawskiej jest niezwykle ważne w kontekście naszych codziennych wyzwań, kiedy wciąż musimy bronić integralności terytorialnej i państwowości krajów, ale także walczyć przeciwko wypaczaniu historii i dezinformacji”.