Łatwiej jest uciąć, niż wyleczyć – w Polce rośnie liczba amputacji
Polska wyróżnia się na tle europejskim ilością amputacji wykonywanych na pacjentach chorych na miażdżycę. Jesteśmy jedynym krajem, w którym liczba takich operacji rośnie. Specjaliści alarmują, że może to być wynik oszczędzania przez NFZ – koszty amputacji są niższe niż koszty leczenia.
„Gazeta Polska Codziennie” donosi, że wzrost liczby amputacji kończyn rośnie w Polsce w zastraszającym tempie. W latach 2008–2011 w wyniku miażdżycy co roku traciło nogę 6–10 tys. pacjentów, a w 2012 r. liczba ta sięgnęła już 12 tys. przypadków.
W tej kategorii Polska wysuwa się zdecydowanie na prowadzenie wśród państw Unii Europejskiej, niestety nie jest to powód do dumy. – W naszym kraju przeprowadza się blisko 8 amputacji nóg na 100 tys. mieszkańców, w Danii – 2, a w Hiszpanii i Holandii – 1 – podkreśla prof. Aleksander Sieroń ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach na łamach „Gazety Polskiej Codziennie”.
Prof. Sieroń ubolewa, że problemem tym nie przejmują się osoby zajmujące się w Polsce opieką zdrowotną. Problem jest bowiem bardzo poważny i niesie za sobą przykre konsekwencje – Oznaczają one nie tylko wysokie koszty protez i rehabilitacji, ale też dramat pacjentów i rodzin, cios dla ich psychiki – wyjaśnia prof. Sieroń.
Winą za taki stan obarcza się wadliwy system wyceny przez NFZ procedur medycznych. - Wycena amputacji […] jest wysoka. W związku z tym wiele szpitali, w których funkcjonuje oddział chirurgii ogólnej, sięga po taką procedurę, by utrzymać się przy życiu. A trzeba postawić na diagnostykę. Niestety, zbyt wiele amputacji przeprowadza się bez diagnostyki układu naczyniowego w kończynie, choć jest do tego sprzęt – wyjaśnia w rozmowie z portalem Termedia.pl dr hab. Wacław Kuczmik, prezes Polskiego Towarzystwa Chirurgii Naczyniowej.
Polecamy Życzyn. Akt dywersji
Wiadomości
Kilkadziesiąt godzin po wysadzeniu torów Tusk zapowiada posiedzenie Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego
Internauci punktują wypowiedzi Gawkowskiego po zniszczeniu torów pod Życzynem: "Oni nawet nie komunikują się między sobą w rządzie"
Tomasz Sakiewicz o tłumaczeniach ministrów Tuska ws. aktów dywersji: "Puszczali pociągi po wysadzonym torze i nie sprawdzili co na nim się dzieje"
Debata Pracodawcy Godnego Zaufania: Wzrost wynagrodzeń tak, ale w powiązaniu z rozwojem gospodarki
Artykuł sponsorowany
Karczewski w Republice: Premier zniknął w chwili kryzysu. Chaos, sprzeczne komunikaty i cisza ze strony państwa
Najnowsze
Leon XIV: patrzeć na chorego tak, jak patrzy Bóg
Wojewoda lubelski nie poniesie kary za zdjęcie krzyża w urzędzie
Internauci punktują wypowiedzi Gawkowskiego po zniszczeniu torów pod Życzynem: "Oni nawet nie komunikują się między sobą w rządzie"