Kuczyński: Zatrzymanie Maksima Znaka ma na celu niszczenie potencjalnego kierownictwa opozycji

Anna Kłossowska 09-09-2020, 11:11
Artykuł
prawnik Maksim Znak
PAP

Członek prezydium białoruskiej opozycyjnej Rady Koordynacyjnej Maksim Znak został w środę zatrzymany przez zamaskowanych mężczyzn. Dokonano też rewizji w sztabie Babaryki. Zagraniczne źródła donoszą, że Maryja Kalesnikava może być przetrzymywana w Mozyrze przy granicy z Ukrainą. - To są co prawda niepotwierdzone informacje, ale jest to możliwe – mówi Grzegorz Kuczyński, publicysta i autor książek głównie o Rosji w rozmowie z Portalem TV Republika

- To kolejne działania reżimu Łukaszenki, który z jednej strony przyjął taktykę tolerowania największych manifestacji, a z drugiej strony niszczenia jej przywódców i potencjalnego kierownictwa opozycji – zauważa Grzegorz Kuczyński.

                                                                        Znak zatrzymany

Maksim Znak, przedostatni pozostający dotąd na wolności członek prezydium Rady Koordynacyjnej, został w środę rano zatrzymany przez nieznanych mężczyzn w maskach i strojach cywilnych – poinformował pracownik sztabu Babaryki, byłego kandydata na prezydenta, w którym pracuje Znak.

Hleb Herman, również pracujący w sztabie Babaryki, powiedział rano, że Znak powiedział mu przez telefon: „prawdopodobnie ktoś do nas przyszedł”, a następnie wysłał SMS-a o treści: „maski”. Potem kontakt telefoniczny ze Znakiem urwał się.

Herman zamieścił na swoim kanale Telegramu nagranie przedstawiające podobno zatrzymanie Znaka. Widać na nim, jak opozycjonista jest odwożony w nieznanym kierunku. Biuro prasowe białoruskiego MSW podało, że na razie nie ma informacji na ten temat.

Prawnik Znaka Dzmitryj Łajeuski powiedział portalowi TUT.by, że jego sprawą zajmuje się Komitet Śledczy. Według niego planowana jest rewizja w domu Znaka.

Mińska komenda milicji poinformowała agencję Interfax-Zachód, że nie ma informacji o jego zatrzymaniu.

                                                                       Gdzie jest Kalesnikawa?

Jeśli zatrzymanie się potwierdzi, jedyną pozostającą na wolności na Białorusi przedstawicielką siedmioosobowego prezydium opozycyjnej Rady Koordynacyjnej będzie noblistka Swiatłana Aleksijewicz.

Za granicę w związku z naciskami ze strony władz wyjechali już inni członkowie prezydium – Paweł Łatuszka i Wolha Kawalkawa. W areszcie przebywa Lilija Ułasawa. Maryja Kalesnikawa została zatrzymana we wtorek na granicy białorusko-ukraińskiej i nie jest znane miejsce jej pobytu. 

Włoska „La Stampa” i portal Euronews donoszą, że Kalesnikawa może być przetrzymywana w jednostce straży granicznej przy granicy z Ukrainą, prawdopodobnie w Mozyrzu w obwodzie homelskim.

- Kalesnikawej nie postawiono żadnych zarzutów – przypomina Kuczyński. I nie wyklucza, że flecistka, dyrygent orkiestry, a zarazem aktywna opozycjonistka przebywa w jednostce straży granicznej dopóki nie dostanie nowego paszportu (poprzedni ostentacyjnie podarła, aby nie można jej było wywieźć na Ukrainę). - Władza dąży wszelkimi sposobami do zdyskredytowania członków prezydium opozycyjnej Rady Koordynacyjnej. Dlatego Łatuszce i Kawalkawej robiono zdjęcia do paszportów, kupiono bilety do Wiednia, Stambułu. Chodzi o to, aby rozpowszechnić informacje, że te osoby uciekają z kraju, opuszczają Białorusinów - uważa ekspert

Źródło: Portal TV Republika, PAP, La Stampa, Euronews

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy