Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej mówi stanowcze ,,NIE\'\' „dokonanemu aktowi wandalizmu i dewastacji frontu budynku przy ulicy Zielnej 39 w Warszawie”. Związek przypomniał, że budynek tak zwanej PAST-y jest symbolem oporu i walki o niepodległość przeciwko totalitaryzmowi III Rzeszy niemieckiej w trakcie drugiej wojny światowej. Jednocześnie kombatanci zaznaczyli w dokumencie, że bez zabronionych prawnie czynów „demonstracje to zdrowy objaw wolności w danym państwie”.
Przypomniano, że podczas Powstania Warszawskiego o ten skrawek Warszawy powstańcze oddziały toczyły zacięte boje z niemieckimi żołnierzami.
- Dziś gmach jest siedzibą wielu organizacji pozarządowych, które zrzeszają w swoich szeregach kombatantów – zauważyli w oświadczeniu członkowie Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Podkreślili jednocześnie, że – jako zrzeszeni w organizacja wprost nawiązującej do najszlachetniejszych wartości Armii Krajowej, która walczyła o wolną i demokratyczną Polskę oraz jako byli żołnierze – nie chcą angażować się w obecną sytuację społeczno-polityczną w kraju związaną z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego.
Światowy Związek Żołnierzy AK zaznaczył też w dokumencie, że - nie chcemy też, aby poprzez to oświadczenie wyrażające dezaprobatę wobec zabronionych prawnie czynów postrzegano nas jako przeciwników wszelkich protestów w Polsce. Wprost przeciwnie. Demonstracje to zdrowy objaw wolności w danym państwie – zaznaczyli autorzy oświadczenia Światowy Związek Żołnierzy AK.
Dokument podpisała pełniąca obowiązki prezesa organizacji Hanna Stadnik.
O skandalicznych napisach ma budynku PAST-y jako jeden z pierwszych informował w mediach społecznościowych wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta.