Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu w Lozannie (CAS) odrzucił apelację Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego i 68 rosyjskich lekkoatletów. Decyzja ta oznacza, że podczas Igrzysk Olimpijskich w Rio de Jainero nie będzie lekkoatletycznej reprezentacji Rosji. To efekt afery dopingowej w tym kraju, podczas której okazało się, że w latach 2012-2015 władze wspomagały proceder nielegalnego wspomagania sportowców. Od decyzji CAS swoje ostatecznie stanowisko w sprawie startu rosyjskich sportowców w Rio uzależniał MKOL. Wydaje się więc, że sprawa jest już przesądzona.
Po ujawnieniu afery dopingowej Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych zawiesiło Rosję w prawach członka, co jednocześnie oznaczało wykluczenie jej 68 reprezentantów ze startu na Igrzyskach Olimpijskich w Rio. Teraz CAS podtrzymał decyzję. W związku z tym, w Rio nie wystąpi m.in. w tym rekordzistka świata w skoku o tyczce Jelena Isinbajewa oraz aktualni mistrzowie świata Maria Kuczyna (skok wzwyż) i Siergiej Szubienkow (110 m pł).
Przedstawiony w poniedziałek raport pokazał, że doping był na porządku dziennym, a w jego organizację włączyła się nawet Federalna Służba Bezpieczeństwa. W latach 2012-2015 zatuszowano 643 przypadki stosowania niedozwolonego wspomagania.
Ostateczną decyzję MKOL w sprawie wykluczenia rosyjskiej reprezentacji poznamy w ciągu najbliższych kilku dni.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rosyjscy lekkoatleci wykluczeni z igrzysk w Rio. Putin protestuje