Zamość zalała fala antyszczepionkowych i antycovidowych haseł. Nie brakowało również gróźb kierowanych wobec członków Rady Ministrów. Na blokach mieszkalnych, przystankach oraz innych elementach architektonicznych zamieszczono wulgarne i szpecące miasto napisy, skłaniające do nieszczepienia się. Zamieszczone hasła były buntem przeciwko restrykcjom nałożonym przez państwo. Sprawcy zostali złapani i grożą im wysokie kary, nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Wyjaśnieniem sprawy dewastacji publicznego mienia i zatrzymaniem sprawców zajęli się kryminalni z zamojskiej komendy. W efekcie prowadzonych działań i na bazie zgromadzonego materiału funkcjonariusze wytypowali trzech młodych mężczyzn, podejrzewanych o przestępstwo.
W zeszłą środę doszło do zatrzymania jednego z podejrzanych, 26-latka z gminy Szczebrzeszyn. Następnego dnia po zatrzymaniu został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty. Kolejni podejrzani, to dwaj mieszkańcy z Zamościa, którzy zostali zatrzymani w piątek. Panowie również usłyszeli oskarżenia.
Podejrzani przyznali się do zarzucanych im czynów. Potwierdzili również, że działali wspólnie i w porozumieniu. Prokuratorzy z Prokuratury Rejonowej w Zamościu informują, że mężczyźni pozostają pod dozorem policji do momentu ostatecznej decyzji sądu.
Sprawcom za taki czyn grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Decyzja sądu zapadnie za jakiś czas — dodaje starszy aspirant Dorota Krukowska - Bubiło.