W odpowiedzi na propagandowy film o „rosyjskim okupancie” Ukraińcy przypominają prawdziwą twarz Rosji

Artykuł
youtube

W odpowiedzi na rosyjski film propagandowy „Ja, rosyjski okupant”, powstała jego ukraińska wersja. W nowym nagraniu dowiadujemy się o prawdziwej i krwawej strony Rosji.

Propagandowy film "Jestem rosyjskim okupantem" pokazuje historię Rosji jako państwa, które chociaż było okupantem, to dbało o rozwój podległych terenów, zapewniając ich mieszkańcom wysoki poziom życia. Film w ciągu niecałego tygodnia obejrzało ponad 3,6 miliona osób.

W sieci już pojawiła się odpowiedź. Ukraińska wersja filmu przedstawia prawdziwe dokonania „rosyjskiego okupanta”. W nagraniu pojawiają się odniesienia do zniszczenia Afganistanu, wojny w Finlandii, czy innych, krwawych podbojach Rosji. Jest wzmianka o wywołaniu Wielkiego Głodu na Ukrainie, oraz zdobyciu Warszawy. – To ja podbiłem Warszawę. Wyrzucono mnie stąd. Dziś poziom życia przeciętnego Polaka jest cztery razy wyższy niż przeciętnego Rosjanin – mówi lektor.

Film też wykpiwa cywilizacyjny rozwój Rosji i w ironicznym tonie mówi o „świetnych drogach, zaawansowanej technice i wysokiej jakości odzieży”.

– Wszystko, co potrafię robić to zadawać ból i siać nienawiść. I dziś idę po was. Bo jestem okupantem – słyszymy na końcu wideo.  


 

CZYTAJ TAKŻE:

"Jestem rosyjskim okupantem". Film propagandowy o rosyjskich podbojach

Źródło: newsweek.pl, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy