Kurzejewski: Żurek z ekipą musi wykazać się przed Tuskiem, że jest twardszy od Bodnara
Uczestnicy programu Katarzyny Gójskiej „W Punkt” dyskutowali o skandalicznych działaniach ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, który zaproponował tzw. ustawę praworządnościową oraz o listach do sędziów. "Tutaj chodzi o dehumanizację i upokorzenie sędziów. Waldemar Żurek wraz z całą ekipą, którą zebrał musi wykazać przed Donaldem Tuskiem, że jest twardszy od Bodnara i będzie prawo łamał jeszcze bardziej ordynarnie" - mówił Mateusz Kurzejewski z Prawa i Sprawiedliwości (PiS).
Żurek pogłębia chaos w wymiarze sprawiedliwości
Wśród gości wieczornego pasma "W punkt", prowadzonego przez Katarzynę Gójską znaleźli się Jolanta Milas z Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), Paweł Lech z Platformy Obywatelskiej (PO), Marcin Możdżonek z Konfederacji oraz Mateusz Kurzejewski z Prawa i Sprawiedliwości (PiS).
Goście komentowali listy ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka do sędziów, w których żądał od części sędziów powstrzymania się od orzekania. Zdaniem prowadzącej program tego typu listy to "próba zastraszenia i wywierania wpływu", a przy tym naruszenia trójpodziału władzy.
Polityk Konfederacji nie krył rozczarowania tym, że zamiast stać na straży praworządności wprowadza się quasi pojęcia oraz urzędnicze testowanie niezależności sędziowskiej.
Ci tzw. "neosędziowie" zostali powołani w określonym porządku prawnym. Znakomita większość z nich działała w dobrej wierze i chciała po prostu orzekać oraz stać na straży praworządności. Zmienia się władza i chce zmieniać to wszystko. I teraz będziemy robić takie zawsze przy zmianie władzy? Otóż nie powinniśmy. Sami zaś sędziowie powinni stać na straży praworządności
- stwierdził.
Marcin Możdżonek przypominał ponadto o propozycji Konfederacji w sprawie dokonania resetu konstytucyjnego. -Obecnie podważane jest 28 procent wszystkich sędziów. Proszę sobie wyobrazić jaki to ma wpływ na nas wszystkich. Politycy, którzy mają na to wpływ powinni wypracować wspólne rozwiązanie, które rozwiąże ten bardzo poważny kryzys - zaznaczył polityk Konfederacji.
Dziwię się koledze z Konfederacji, który mówił o konieczności przeprowadzenia resetu konstytucyjnego. Z kim mam przeprowadzić ten reset? Z Żurkiem, Bodnarem z ekipą, która zaczęła swoje rządy od nielegalnego przejęcia Telewizji, a następnie prokuratury? Z ekipą, która każdego tygodnia łamie prawo i stawia absurdalne zarzuty? Wszyscy ci ludzie będą rozliczeni
- oznajmił Mateusz Kurzejewski z Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Najnowsze

Piotr Duda: Zielony Ład „realnym zagrożeniem dla gospodarki i pracowników”

Polska pokonuje Nową Zelandię. Gol Zielińskiego daje zwycięstwo na Stadionie Śląskim

W Belgii udaremniono zamach na premiera. "Dżihadystyczny charakter ataku"
