Odwet Iranu za nocny atak. Drony lecą na Izrael
W odpowiedzi na izraelski atak rakietowy, który zabił irańskich dowódców wojskowych i naukowców, Teheran posłał wieczorem dziesiątki dronów w stronę Izraela. W programie „Gość Dzisiaj” dramatyczne wydarzenia na gorąco komentował Piotr Kusznieruk z Lewicy oraz Marcin Przydacz z PiS.
W nocy z czwartku na piątek rakiety spadły na cele w Iranie, zabijając wojskowych i naukowców związanych z programem nuklearnym. W odwecie, już wieczorem, Teheran wysłał dziesiątki dronów w stronę Izraela. Większość z nich została przechwycona przez Żelazną Kopułę, ale sytuacja jest nieprzewidywalna.
Sojusze, broń atomowa i pytania o przyszłość
- Gdyby zagrożenie było rzeczywiście duże, to Amerykanie zdecydowaliby o przesunięciu w tamtą stronę większe siły wojskowe, a na tą chwilę nie słyszeliśmy o tym
- mówił w studiu Piotr Kusznieruk.
Marcin Przydacz opisywał sytuację na Bliskim Wschodzie, która jest bezpośrednią przyczyną konfliktu w tamtym rejonie świata. Akcentował motywację Izraela oraz wagę bezpieczeństwa militarnego.
- To nie jest tak, że Izrael może sobie przymknąć oko na to, co robi Iran, bo ten chce go wymazać z mapy świata(…). Sytuacja jest bardziej skomplikowana
- tłumaczył.
Jego zdaniem, kluczowe znaczenie ma siła zbrojna Izraela, który istotną przewagę oraz wsparcie USA.
- Jak ma się świetną armię i dobrze wyszkolone wojsko, to jest się istotnym aktorem. Im lepsza armia, tym większe bezpieczeństwo
- mówił, nawiązując do sytuacji Izraela w nieprzyjaznym dla siebie środowisku geopolitycznym.
Gdzie w tym wszystkim Rosja?
W dyskusji poruszono także temat wpływu konfliktu na sytuację w Ukrainie. Kusznieruk nie miał wątpliwości, że napięcia na Bliskim Wschodzie mogą być korzystne dla Rosji.
- Ten konflikt odwraca oczy od konfliktu ukraińskiego(…). Jeśli chodzi o Iran, to Rosja pozyskuje stamtąd sprzęt, ale też pieniądze, ponieważ Iran jest istotnym nabywcą uzbrojenia rosyjskiego
- ocenił.
Wskazał też na możliwe zaangażowanie rosyjskich ekspertów w rozwój irańskiego programu nuklearnego.
- Możemy się spodziewać, że niektórzy specjaliści pomagają w irańskim programie atomowym, bo mają w tym interes
- powiedział.
Eskalacja napięcia między Teheranem a Tel Awiwem budzi niepokój na całym świecie. Teheran pokazał, że potrafi odpowiedzieć na uderzenie. Teraz już tylko od władz Izraela zależy, czy konflikt będzie eskalował, czy zostanie zamrożony.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze

Gmyz: sprawa Czarneckiego świadczy o rosyjskich wpływach w polskim sektorze finansów

Lis repostuje: Hołownia to "ściera", Konfederacja to "nazistowska partia". Jest też o prezesie PiS

Krajewski: Polacy nie czują się dzisiaj bezpiecznie w swoim kraju!
