Zajączkowska-Hernik o wotum nieufności wobec KE: przemówienie von der Leyen było skandaliczne
Eurodeputowana Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik krytykowała w Radiu Republika szefową KE Ursulę von der Leyen i jej zwolenników za to, że ograniczyli debatę nad wnioskiem o wotum zaufania dla KE, a swoich przeciwników obrzucali kalumniami.
Leyen ogranicza debatę w PE
Większość grup w Parlamencie Europejskim zapowiedziała w poniedziałkowej debacie, że nie poprze wniosku o wotum nieufności dla Komisji Europejskiej, przygotowanego przez konserwatywną frakcję EKR. Podpisy pod wnioskiem złożyli europosłowie rumuńskiej partii AUR, należącej do EKR, a także większość europosłów PiS. Do wniosku dołączyli też przedstawiciele frakcji Patriotów dla Europy, Europy Suwerennych Narodów oraz kilku niezrzeszonych deputowanych.
Autorzy wniosku argumentują m.in., że KE niewłaściwie zarządzała zakupem szczepionek przeciw COVID-19; powołano się przy tym na toczące się w tej sprawie śledztwo Prokuratury Europejskiej (EPPO). Zarzucają KE również błędy w dysponowaniu środkami z Funduszu Odbudowy oraz ingerencję w wybory prezydenckie w Rumunii.
Debata nad wnioskiem w sprawie wotum nieufności wobec KE Ursuli von der Leyen odbyła się na sesji plenarnej PE w Strasburgu. Szefowa Komisji oceniła wniosek jako kolejną próbę podzielenia Europy, a część jego inicjatorów nazwała „apologetami Putina”.
Widzimy niepokojące zagrożenie ze strony partii skrajnych, które chcą polaryzować nasze społeczeństwa za pomocą dezinformacji. Nie ma żadnych dowodów na to, że proponują jakiekolwiek rozwiązania – powiedziała von der Leyen w wystąpieniu.
Istnieją jednak liczne dowody na to, że wiele z nich jest wspieranych przez naszych wrogów i ich marionetki w Rosji i gdzie indziej. Wystarczy spojrzeć na niektórych sygnatariuszy tego wniosku, by zrozumieć, co mam na myśli – dodała.
Ewa Zajączkowska-Hernik relacjonowała w Radiu Republika, że debata w tej sprawie była mocno ograniczona, gdyż zazwyczaj jest tak, że wszystkie grupy mają możliwość wypowiedzenia się w kilku turach. Teraz trwała ona jedynie ok. 40 minut - doszło do tylko jednej tury wypowiedzi jedynie samych liderów ugrupowań.
Przemówienie von der Leyen było mocno skandaliczne, gdyż bardzo mocno deprecjonowała wniosek o wotum nieufności. Mówiła, że jest niemerytoryczny, że będzie powodował jedynie polaryzację, że jest podkopaniem autorytetu, demokracji i jest oparty na teoriach spiskowych
- zaznaczyła.
Mówiła również, że Weber porównał popierających wniosek do "przyjaciół Putina".
To jest o tyle zabawne, że pan Weber wywodzi się z bawarskiej CSU, która wraz z CDU negocjowała Nord Stream 1 i Nord Stream 2, więc jak bym na jego miejscu tak nie szarżowała z tym, kto tu jest przyjacielem Putina, gdyż za chwilę może się to obrócić wobec tych, którzy tego określenia używają
- podkreśliła.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Poranek Radia Republika
Wiadomości
Najnowsze

Kupowali za to luksusowe samochody i nieruchomości, mają olbrzymie kłopoty!

Koalicja Tuska wprowadza cenzurę na przejściach granicznych z Niemcami

Gryczany Ambaras z malinową nutą – smak Lubelszczyzny prosto z Krzemienia Pierwszego!

TRZEBA ZOBACZYĆ!