PROGRAM W PUNKT: Po wywiadzie Anny Wójcik politycy nie zostawili suchej nitki na prokuraturze

Redaktor Katarzyna Gójska w poniedziałkowym programie “W Punkt” pytała gości wprost: jak to możliwe, że kobieta z chorym dzieckiem przez dwa miesiące siedzi w areszcie – skuta, samotna, pod polityczną presją? Jej rozmówcy nie mieli wątpliwości. To pokaz siły władzy i polityczna zemsta na bliskiej współpracowniczce byłego premiera.
W poniedziałkowym wydaniu programu „W Punkt” wracamy do wstrząsających faktów ujawnionych w dzisiejszym wywiadzie z Anną Wójcik – byłą urzędniczką KPRM przetrzymywaną przez dwa miesiące, zakutą w kajdanki, izolowaną i ignorowaną przez prokuraturę. Goście programu nie kryli oburzenia.
Głos zabrał poseł PiS Marcin Przydacz:
— „To jest sytuacja skandaliczna. Mamy do czynienia z człowiekiem, który nie jest skazany, jest tylko tymczasowo aresztowany, nie jest przecież mordercą, nie jest niebezpieczny”
Widzowie TV Republika usłyszeli wprost: areszt pani Anny Wójcik był wydobywczy, upokarzający i nieuzasadniony żadnym realnym zagrożeniem. Jej historia, opowiedziana w wywiadzie i komentowana przez gości programu, stała się symbolem politycznego bezprawia.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X