Osiemnastu pracowników Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zatrudnionych za rządów PiS, otrzymało niedawno premie w wysokości… od kilku do kilkudziesięciu złotych
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) to wspierająca transformację energetyczną instytucja nadzorowana przez Paulinę Hennig-Kloskę, Minister Klimatu i Środowiska. Niedawno „Republika” ujawniła, że 13 września, gdy rozpoczynała się powódź w południowo-zachodniej Polsce, Fundusz, kierowany przez Dorotę Zawadzką-Stępniak, zorganizował dla pracowników piknik integracyjny. To nie wszystko.
„Republika” ustaliła, że niedawno Fundusz przyznał premie osiemnastu pracownikom, zatrudnionym tam za rządów PiS. Wynosiły one od kilku do kilkudziesięciu złotych. -To upokorzenie - mówią „Republice” osoby związane z Funduszem. Tym bardziej, że na dzień 1 października zatrudniono w NFOŚiGW 37 dodatkowych osób. Jak złotowe premie komentuje Fundusz.
„Premia w wysokości od kilku do kilkudziesięciu złotych wynikała z naliczenia średniej urlopowej. Obliczana jest ona zgodnie z Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 8 stycznia 1997 r. w sprawie szczegółowych zasad udzielania urlopu wypoczynkowego, ustalania i wypłacania wynagrodzenia za czas urlopu oraz ekwiwalentu pieniężnego za urlop” - napisała w odpowiedzi na pytania „Republiki” Magdalena Skłodowska, rzecznik prasowa NFOŚiGW.
Piotr Nisztor
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.