Przejdź do treści

Machlojki Reyndersa. Michał Rachoń przyjrzał się sprawie. „Od dziesięciu lat...”

Źródło: Telewizja Republika

"Kiedy tylko jego kariera w Komisji Europejskiej się zakończyła, to służby antykorupcyjne zwróciły się bezpośrednio do swoich funkcjonariuszy, by przeszukać jego dom. Nie mogli tego zrobić wcześniej, by musieliby poinformować kolegium komisarzy unijnych, w którym zasiadał Reynders. Mogłoby się okazać, że nic nie mogą znaleźć..." - mówił na temat sprawy Didiera Reyndersa b. komisarza ds. sprawiedliwości, Michał Rachoń.

Pranie brudnych pieniędzy

Wczoraj informowaliśmy Państwa o problemach byłego eurokomisarza, który przez lata rządów Prawa i Sprawiedliwości atakował Polskę z powodu rzekomego braku praworządności. Jak się okazuje - sam autorytetem praworządności nie był. 

Mianowicie - Didier Reynders, były komisarz UE ds. sprawiedliwości, który przez lata rządów Zjednoczonej Prawicy wręcz wtrącał się do polskiej polityki wewnętrznej, krytykując m.in. organizację wyborów, organizację Sądu Najwyższego, komisję ds. badania wpływów rosyjskich - sam zaczął mieć problemy z prawem. 

We wtorek policja belgijska dokonała przeszukań w szeregu lokali związanych z Reyndersem, a on sam było długo przesłuchiwany. Chodzi o podejrzenie prania pieniędzy. 

"Zaraz, zaraz..."

Dziś rano sprawę byłego eurokomisarza omówił szczegółowo Michał Rachoń. Zwrócił uwagę na pewną zależność.

Kiedy tylko jego kariera w Komisji Europejskiej się zakończyła, to służby antykorupcyjne zwróciły się bezpośrednio do swoich funkcjonariuszy, by przeszukać jego dom. Nie mogli tego zrobić wcześniej, by musieliby poinformować kolegium komisarzy unijnych, w którym zasiadał Reynders. Mogłoby się okazać, że nic nie mogą znaleźć

 - mówił Rachoń. Bo pytanie - czy służby mogłyby w pełni ufać unijnym "elitarnym" strukturom?

W całej sprawie wiadomo, że b. eurokomisarz przez ponad dekadę (a więc 10 lat) kupował losy na loterię z niejasnymi pieniędzmi w celu wyprania wygranej z powrotem na swoje konto. Cóż za przypadek, że akurat w tym okresie... rządziło w Polsce Prawo i Sprawiedliwość. Na tę kwestię również zwrócił uwagę Michał Rachoń.

Prawie dekadę? Czyli dwie kadencje rządów Prawa i Sprawiedliwości, kiedy Reynners jako komisarz ds. sprawiedliwości walił w nas jak w bęben? On dziesięciu lat miał nieprzebrane ilości gotówki, tylko nie mógł pokazać, skąd je ma?

I dalej sprecyzował, jak dokładnie przebiegał proceder i o jakich kwotach mowa.

Za każde euro niewiadomego pochodzenia Reynders po „wygranej” miał otrzymywać 65 centów czystych pieniędzy. Koszt przepraszania miał wynosić więc 35 centów z każdego euro...

- tłumaczył dziennikarz. 

Więcej w materiale w oknie powyżej! 

Źródło: Republika

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Wiadomości

Uwaga: awaria na kolei!

Morawiecki: Wiatr zmian nadciąga. Wieje coraz szybciej w stronę Polski

Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Rusza proces

Relacje polsko-amerykańskie. Tarczyński wprost: wiemy, co robi rząd PO

Szefował gangiem narkotykowym. Usłyszał zarzuty

SPRAWDŹ TO!

Tego jeszcze nie było! Rekordowy wynik oglądalności Republiki!

Orban zapowiada przejęcie Brukseli. "Przyszła nasza kolej"

Płonął hotel w ośrodku narciarskim. Nie żyje co najmniej 10 osób. WIDEO

Ceny ropy w USA spadają. To pokłosie decyzji Donalda Trumpa?

Biden złamał słowo. "To plama na jego dziedzictwie"

Rząd ukrywa projekt o uzgodnieniu płci. "Do końca kampanii nie chcemy o tym mówić"

14-latkowie dokonali rozboju. Wiemy więcej!

Co robi Tusk w dzień inauguracji prezydentury Trumpa?

Dyktator, kanclerz, premier... Ich Trump nie zaprosił

Tradycja ma 36 lat. Rozpoczął ją Ronald Reagan

Najnowsze

Uwaga: awaria na kolei!

Szefował gangiem narkotykowym. Usłyszał zarzuty

Tego jeszcze nie było! Rekordowy wynik oglądalności Republiki!

SPRAWDŹ TO!

Orban zapowiada przejęcie Brukseli. "Przyszła nasza kolej"

Płonął hotel w ośrodku narciarskim. Nie żyje co najmniej 10 osób. WIDEO

Morawiecki: Wiatr zmian nadciąga. Wieje coraz szybciej w stronę Polski

Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Rusza proces

Relacje polsko-amerykańskie. Tarczyński wprost: wiemy, co robi rząd PO